Nowoczesne podejście do klimatycznego nurtu vintage? Kolory przeniesione do wnętrz wprost z obrazów? Dla Moniki Ziętarskiej projekt zlecony przez dwójkę zaprzyjaźnionych inwestorów był doskonałym polem do rozwinięcia skrzydeł. Swoją aranżacją architektka wprowadziła nieco kontrolowanego chaosu, zestawiając ze sobą zdecydowane barwy, wyraziste struktury i ponadczasowe materiały, tworząc wyjątkowo kolorowe wnętrze.
Modern vintage w gdańskim mieszkaniu
Klimat panujący w Gdańskim mieszkaniu określić można jako modern vintage. Właśnie dlatego zarówno projektantce Monice Ziętarskiej, jak i samym inwestorom zależało na połączeniu odwołującego się do dawnych lat wnętrza z nowoczesną, maksymalnie otwartą przestrzenią. Zmiany natury funkcjonalnej witają nas już od progu. Zrezygnowano z podziału pomiędzy kuchnią i salonem, tworząc imponującą przestrzeń części dziennej. Jednak nie tylko brak wizualnych bądź architektonicznych podziałów wpisuje się w założenia stylu nowoczesnego. Właściciele zdecydowali o pozostawieniu w salonie oryginalnego stropu żelbetonowego, co przy wnętrzu o wysokości 3 metrów oraz odpowiednim podświetleniu tworzy niezapomniane wrażenie estetyczne.
Kolejne większe zmiany w układzie mieszkania znajdziemy w głównej sypialni. Należące do niej garderoba i łazienka zostały zamienione miejscami. Dzięki temu pierwsze pomieszczenie stało się jeszcze bardziej ustawne i funkcjonalne. Łazienka również jest przykładem ciekawego zabiegu aranżacyjnego. Jej granice wytyczono poprzez zamontowanie sięgających sufitu przeszklonych ścianek w białych, eleganckich ramach. Na widok wystawiono nowoczesną wannę wolnostojącą o owalnym kształcie oraz umywalkę z wysokim lustrem o zaokrąglonych brzegach. W sypialnianej łazience nie zabrakło także toalety. Ta jednak została ukryta w minimalistycznej zabudowie, na tyle wysokiej i przestrzennej, aby nie wywoływać klaustrofobicznego dyskomfortu.
Monika Ziętarska i świat wysublimowanych form
Motywami najlepiej opisującymi koncepcję projektantki oraz właścicieli na wyposażenie ich mieszkania jest styl vintage, ze szczególnie silnymi wpływami lat 60., połączony dodatkowo z nowoczesną funkcjonalnością. Podejmując decyzję o doborze materiałów, Monika Ziętarska zdecydowała się na trwałe i ponadczasowe rozwiązania, takie jak drewno, rattan czy lastriko. Podłogę w większości pokrywa klasyczna jodełka w ciepłym odcieniu. Motyw ten sprawdza się idealnie w połączeniu z prawdziwą wizualną ucztą w części kuchennej.
Wzrok przekłuwają głównie górne fronty zabudowy wykonane z rattanu (koncepcja ta, w nieco większym rozmiarze, powróciła na drzwiach szafki RTV oraz garderobianej zabudowy w holu), co dodatkowo podkreśliło klimat vintage w pomieszczeniu. Na uwagę zasługuje także kuchenna wyspa, stworzona na planie prostokąta o zaokrąglonych bokach. Do jej wykończenia wybrano wykonaną na zamówienie przestrzenną boazerię stworzoną z półwałeczków, w kolorze korespondującym z podłogą.
Styl lat 60. najsilniej zauważymy w sąsiadującym z kuchnią salonie. Tuż obok welurowej kanapy pojawiły się dwa kultowe fotele liski w towarzystwie charakterystycznego owalnego stolika kawowego. Z designem foteli doskonale korespondują zarówno drewniane krzesła z welurowymi obiciami, jak i przełamujące ich klasycyzm misterne modele rattanowe, ustawione przy prostym jadalnianym stole o mocnym sznycie retro.
Na uwagę zasługuje także ciekawe rozwiązanie wizualne, które Monika Ziętarska zdecydowała się zrealizować w sypialni. Na potrzeby podwójnego łóżka właścicieli stworzono sięgający jednej trzeciej ściany trójwymiarowy zagłówek, składający się z pionowych, pluszowych wałeczków. Na tej samej wysokości kończą się także wybrane do łazienki lśniące cegiełkowe płytki. Dzięki korespondującym barwom głębokiego granatu zabieg ten wprowadził niebywałą harmonię i jedność w całej sypialni. Nie można nie wspomnieć jednak o pewnym wyjątkowo urokliwym i efektownym elemencie, obecnym w każdym pomieszczeniu – mowa o porcelanowych gniazdach elektrycznych, których postarzana forma cudownie podkreśla ukochany przez mieszkańców styl vintage.
Żywe obrazy, czyli o mistrzowskim łączeniu kolorów
Największym marzeniem inwestorów było wykreowanie artystycznego mieszkania z duszą, a wchodzące w skład ich kolekcji autorskie obrazy stały się bezpośrednią inspiracją dla projektantki. Monika Ziętarska stworzyła wnętrza o zdecydowanych, lecz wzajemnie uzupełniających się barwach. Kolorystyczna podróż rozpoczyna się w części dziennej. Fronty szafek kuchennych wykonane zostały w dwóch kolorach. Zostały one uzupełnione miedzianymi akcentami oraz wykonanym na zamówienie blatem.
Charakterystyczne odcienie z kuchni znalazły swoją kontynuację w salonie. Kanapa i jeden z foteli obito ciemnogranatową tkaniną, natomiast drugi – fioletową. W prawdziwy zachwyt wprawić mogą jednak ściany. Nie licząc białego holu, w części dziennej zrezygnowano z jednolitych barw, decydując się na murale w stylu Bauhaus, w których prym wiodą biel, granat oraz brudny róż. Więcej kolorystycznej konsekwencji znaleźć można w sypialni oraz drugiej, mniejszej łazience. Pierwsze pomieszczenie wykończono w większości granatową farbą, którą przełamano szarością pościeli oraz bladoróżowymi zasłonami. Dwie ostatnie barwy dobrze korespondują z wykorzystaną w przeszklonej łazience tapetą o delikatnym, roślinnym wzorze.
Do mniejszej łazienki architektka wprowadziła szlachetną, wyrazistą zieleń obecną na dekoracyjnych frontach szafek, która – na tle wykończonych cementem ścian oraz zielono-szarej mozaiki pod prysznicem – nadała przestrzeni modernistycznego wydźwięku. Decydując się na ten (jedynie pozornie nieprzystający do klimatu vintage) krok, Monika Ziętarska udowodniła, że nie należy obawiać się łączenia kolorów i faktur, oraz przełamywania ich odważnymi akcentami mosiądzu bądź złota. Wystarczy spójna koncepcja i kierowanie się własnymi preferencjami, a bez problemu stworzyć można przytulne, klimatyczne lokum, łączące urok dawnych czasów ze współczesnymi udogodnieniami.
Produkty wykorzystane w projekcie:
Farby & tapety: farby Flügger | tapeta w pokoju kąpielowym: Wall&Deco
Podłoga: Jawor Parkiet
Płytki: Refin, Ornamenta, HRG-Heralgi
Armatura: Bellosta Rubinetterie
Meble: Fameg, 366 Concept
Projekt: Monika Ziętarska | zietarska.pl
Zdjęcia: Kroniki.studio | kroniki.studio
Zobacz również: Stylowy apartament w kamienicy | Niezwykłe mieszkanie w stylu vintage