Gdy myślimy o lofcie, oczami wyobraźni widzimy przestronne, wysokie i doświetlone wnętrza, a pod dłonią czujemy chropowatą strukturę cegły, naturalną fakturę drewna i metalowe elementy. Nie inaczej było w przypadku gdyńskiego apartamentu dla lekarzy, ale dzięki pracy projektantki Darii Przewłóckiej, to postindustrialne, surowe miejsce zyskało domowy charakter. Zapraszamy Was w estetyczną podróż po loftowej przestrzeni, uchwyconej w obiektywie Natalii Kaczmarek ze studia Fotografii INKADR.
Na początku był projekt..
Pierwotnym założeniem 130-metrowego apartamentu na osiedlu Fort Forest w Gdyni było stworzenie „tradycyjnego wnętrza” z klasycznie białą kuchnią dla trzyosobowej rodziny. W trakcie kolejnych konsultacji projektu Inwestorzy puścili wodze fantazji, stawiając na nieco ciekawsze podejście i oryginalne rozwiązania. Już od progu można wyczuć zew wolności – obszerny, wysoki korytarz to tylko przedsmak tego, co czeka nas w dalszej części apartamentu.
Dzięki podwieszonej na suficie metalowej siatce, imponujące wejście loftowej przestrzeni zostało oddzielone od reszty pomieszczeń, sprawiając wrażenie jeszcze bardziej otwartej. Stamtąd rozpościera się widok na stylowy salon, aneks kuchenny oraz jadalnię. Wzrok przykuwa główny dźwigar dachu – majestatyczna konstrukcja stalowa, pierwotnie ukryta pod płytą gipsowo-kartonową.
Drewno, metal i szkło
W apartamencie nie zabrakło elementów charakterystycznych dla stylu loftowego, takich jak drewniane meble z metalowymi nogami, wyeksponowana cegła w kuchni oraz widoczne rury okapu. Surowe, metalowe atrybuty znakomicie korespondują z antracytową stolarką okienną i żaluzjami. Przemysłowa atmosfera unosi się we wnętrzach dzięki oryginalnym lampom marki Busterandpunch oraz drobnym dekoracjom w postaci szklanych wazonów.
Na uwagę zasługuje również zastosowanie mikrocementu na ścianach łazienek. Nie sposób nie wspomnieć więc o drugiej, klubowo-młodzieżowej łazience przeznaczonej dla syna Inwestorów. Nieco buntowniczy styl oddają stalowa umywalka i WC, ścianka prysznicowa ze szkła zbrojonego oraz kable natynkowe. Kolorystyczną niespodziankę stanowią jaskrawe żółte drzwi i bateria nad umywalką w odcieniu krwistej czerwieni.
Estetyczne smaczki
Loftowa przestrzeń okazała się również dobrym miejscem, aby zaprosić do niej sztukę. Centralne miejsce nad stołem w jadalni zostało przeznaczone do wyeksponowania obrazu Kołakowskiego. W salonie oko przyciąga spektakularna tapeta firmy Wall and Deco, przedstawiająca ogromne ważki. Motyw wody pojawia się także we wspomnianej łazience nastolatka- na drzwiach znajdują się ręcznie malowane dźwigi portowe jako nawiązanie do przemysłowego charakteru nadmorskiego obszaru.
Przestrzeń loftowa – przytulna i domowa
Projekt Darii Przewłóckiej to idealne połączenie industrialnego klimatu z ciepłą, domową atmosferą. Pomimo dużej powierzchni (130 mkw.) i wysokich sufitów (5,30 m w najwyższym punkcie) apartamentu na osiedlu Fort Forest w Gdyni, wnętrza są przyjazne i przytulne. Efekt ten uzyskano dzięki obecności drewna – ręcznie robiony stół dębowy zaprasza do rodzinnego biesiadowania, a ciemna jodełka na podłodze przywołuje na myśl skojarzenia z mieszkaniem w kamienicy.
Uroku dodają również materiałowe obicia krzeseł w kolorze niebieskim. Z kolei świetnym pomysłem na przełamanie stonowanej kolorystyki i surowych materiałów jest lodówka w odcieniu mięty oraz pudrowo-różowa wanna w łazience.
Zdjęcia: INKADR Natalia Kaczmarek
Zobacz również: Mieszkanie dla rodziny z dzieckiem od Darii Przewłóckiej | 29-metrowe mieszkanie od Pracowni Vzorovo