Ogromne przeszklenia, przez które widać wnętrze przez cały rok. Stara kamienna posadzka kontrastująca z nowoczesnymi panelami sięgającymi sufitu. Turkus przełamany żółtymi akcentami. Karolina Gorwa z pracowni InSign Aranżacje stworzyła pizzerię, która kompletnie łamie stereotypy o lokalach gastronomicznych.
Jak połączyć stare i nowe?
Właściciel lokalu miał jasną wizję – chciał nowoczesnej pizzerii, ale z duszą. Gorwa postanowiła zachować oryginalną kamienną posadzkę, która pamiętała poprzedni lokal. Do tego doszło wiśniowe drewno – też ukłon w stronę historii miejsca. Cała reszta? Totalna metamorfoza.
„Kolor, energia, funkcjonalność, przy jednoczesnym zachowaniu przytulnego, domowego charakteru wnętrz” – tak architektka opisuje swoje założenia. I faktycznie, patrząc na efekt, widać, że się udało.
Turkus plus żółty równa się energia
Kolorystyka to prawdziwy majstersztyk. Oprócz wiśni i czerni w lokalu króluje turkus, który „energetyzuje wnętrze”. Do tego żółte akcenty, bo „turkus i żółty to takie piękne połączenie!” – podkreśla Karolina Gorwa. I ma rację, bo zestawienie działa jak kawa o poranku.
Naprzeciwko okien wiszą duże lustra, w których odbijają się przechodzący ludzie i przejeżdżające samochody. Dzięki temu wnętrze żyje nawet wtedy, gdy w środku nikogo nie ma.
Panele do sufitu i mobilne ścianki
Największym wyzwaniem okazały się duże panele tapicerowane. Sięgają pełnej wysokości lokalu i oplatają nawet okrągłe słupy. Między panelami wmontowano pasy Ledowe, które podkreślają intymny charakter loży.
Ale to nie koniec innowacji. Pionowe przegrody z kwiatami są mobilne – można je przesuwać po całym pomieszczeniu w dowolnych kierunkach. Chcesz stworzyć przestrzeń do wynajęcia na imprezę? Przesuwasz ścianki i voilà – masz osobną salę.
Od wizualizacji do realizacji
„Zdecydowanie z realizacji odwzorowanej niemal identycznie w stosunku do wizualizacji” – mówi z dumą architektka o tym, co daje jej największą satysfakcję. Ogromne panele i mobilne parawany były wyzwaniem wykonawczym, ale efekt przeszedł oczekiwania.
Meble, loże, bar, wiszące szafki, parawany – wszystko zostało zaprojektowane od podstaw i wykonane na zamówienie. To nie jest pizzeria z gotowych elementów. To przestrzeń szyta na miarę.
Lokal, w którym chce się być
Klienci docenili przede wszystkim kolorowy i bardzo charakterystyczny wygląd aranżacji oraz wygodne rozwiązania użytkowe. To nie tylko ładne wnętrze – to przestrzeń, która działa. Różne rodzaje oświetlenia sprawiają, że poszczególne kąty sali głównej przybierają różne kolory w zależności od pory dnia i nastroju.
Karolina Gorwa z InSign Aranżacje udowodniła, że pizzeria wcale nie musi wyglądać jak każda inna. Może być kolorowa, energetyczna i jednocześnie przytulna. Może mieć panele do sufitu i mobilne ścianki z kwiatami. Może łączyć starą kamienną posadzkę z nowoczesnym designem. I przede wszystkim – może być miejscem, w którym naprawdę chce się przebywać. A to w gastronomii bezcenne.
Spodobało Ci się to wnętrze?
Odkryj więcej projektów pracowni i skontaktuj się z nią w sposób, który jest dla Ciebie najwygodniejszy – mailowo, telefonicznie, przez stronę internetową lub media społecznościowe. Wystarczy kliknąć tutaj!
Zobacz również:
- Tak wygląda wnętrze nowego bistro na Pradze. Waszyngton x Soho zaskakuje kolorami
- Restauracja Salvia w Krakowie: kulinarna podróż w wyjątkowych wnętrzach