LIGHT MY FIRE to unikatowe lampy handmade wykonane z materiałów z recyclingu.
Marka stworzona przez Patrycję i Mateusza przywraca blask przedmiotom pokrytym patyną historii.
Jak stworzyli pierwszą lampę? Z Paryża ściągnęli 300-letnie drewno pochodzące z rozbiórki tamtejszych kamienic: belki na wskroś przesiąknięte duchem tego francuskiego miasta.
Zaczęli szukać przedmiotów codziennego użytku, które po latach wiernej służby lądowały na złomowiskach, gdzie dożywały swoich dni. Pieczołowicie je odnawiali, przywracając im tym samym drugie, lepsze życie. Łączyli ze sobą elementy, które nigdy wcześniej nawet nie stały obok siebie. Na przykład szlachetne drewno z częściami zawieszenia samochodu.
Co ich wyróżnia?
Po pierwsze: niepowtarzalność. Każda lampa jest inna. Kupując dany produkt mamy gwarancję, że jesteśmy jedyną osobą na świecie, który posiada taki właśnie przedmiot.
Po drugie: ręczne wykonanie. Każdy element wchodzący w skład lampy przeszedł przez ich ręce.
Po trzecie: unikalna historia zaklęta w każdej z nich. Do produkcji używają wyłącznie przedmiotów pochodzących z recyclingu. Co więcej, w trosce o dobro środowiska naturalnego, starają się maksymalnie ograniczyć ilość odpadów poprodukcyjnych.
Co dalej?
Ich ambicje nie kończą się na produkcji lamp handmade. Już teraz planują rozszerzyć ofertę o stoły i inne produkty wyposażenia wnętrz.
Już nie możemy się doczekać, żeby je zobaczyć!
