Przyszłość jest teraz – wirtualna rzeczywistość w projektowaniu

Wyobraźmy sobie, że jest rok 1998 i rozmawiamy z człowiekiem, który opowiada nam o tym, że za 20 lat każdy będzie miał telefon z dostępem do Internetu. Kilka komputerów w domu będzie normą, a bezzałogowe drony kupimy w markecie. Do tego na wszystko będzie aplikacja. Od niedawna, żeby wynająć samochód wystarczy tylko kilka ruchów palcem po ekranie telefonu. A to wszystko tylko w realnym świecie, bo w 2018 roku coraz większą popularnością zaczyna cieszyć się wirtualna rzeczywistość i tu historia z niedowierzaniem w wynalazki przyszłości zaczyna się od początku. Już dziś coraz popularniejsze stają się gry VR, a to już tylko krok kin, zakupów i wycieczek. Ale zacznijmy od początku.

VR a wyobraźnia

Pierwsze próby z goglami VR są stare jak historia informatyki, ponieważ pomysł w istocie jest prosty – zakładamy na głowę hełm, przed oczami jest ekran, na którym wyświetla się̨ obraz i to tyle, i aż tyle. Tutaj bowiem zaczyna się przygoda ze światem, który choć podobny do realnego, znacząco się od niego różni. Pierwsza i najważniejsza różnica to możliwość zobaczenia na własne oczy tego, co jeszcze nie powstało „w realu”. Do tego fizyka w VR rządzi się takimi prawami, jakie zostaną ustalone przez programistę. Dlatego swobodne poruszanie się̨ i przechodzenie przez ściany może być czymś zupełnie normalnym, a jednocześnie przydatnym w procesie projektowania. Takie połączenie daje ogromne możliwości kreowania i prezentowania, a ograniczeniem pozostaje jedynie wyobraźnia.

Możliwości a ergonomia

Branża projektowania wnętrz również jest ściśle połączona z rozwojem technologicznym. Jeszcze kilka lat temu wizualizacja w komiksowej jakości była szczytem możliwości silników renderujących. Istny „wyścig zbrojeń” pomiędzy producentami oprogramowania doprowadził do zatarcia granicy pomiędzy fotografią a obrazkiem z komputera. Równolegle trwały prace nad wirtualną rzeczywistością i od kilku lat prezentowane były mniej lub bardziej wygodne w użyciu połączenia tych technologii traktowane przez branżę projektową jak ciekawostkę, a nie pełnoprawne narzędzie do pracy. Wiosną 2017 roku firma CAD Projekt K&A na targach Home Decor zaprezentowała po raz pierwszy prezentację nieruchomości w wirtualnej rzeczywistości. Rok później jako jeden z pierwszych producentów oprogramowania do projektowania wnętrz na świecie – dodała do swoich programów możliwość generowania wirtualnego wnętrza i oglądania go przez gogle HTC VIVE sprzężonych z aplikacją obserVeR. Tym samym udało się̨ połączyć tradycyjne, znane projektantom metody pracy z nowatorskimi rozwiązaniami prezentowania efektów w VR.

Idąc za ciosem

Mając takie zaplecze technologiczne firma CAD Projekt K&A powołała do życia markę – Vinterior, zajmującą się tworzeniem wirtualnych wnętrz na indywidualne zamówienia. Gotowa prezentacja VR poza samym oglądaniem wnętrza od środka oferuje też szereg możliwości związanych z interakcjami. Dzięki temu można w gotowym już̇ wnętrzu zmieniać elementy wyposażenia, otwierać je i oglądać ze wszystkich stron. Przykładowo producenci podłóg mogą pokazać swoim klientom jak wygląda to samo wnętrze z różnymi dekorami pod stopami. Takie rozwiązania można mnożyć w nieskończoność, a wszystkie są zależne od wspomnianej wcześniej wyobraźni.

Synestezja – zintegrowane postrzeganie

Na tegorocznej edycji Łódź Design Festival w ramach Open Programme firma CAD Projekt K&A zaprezentowała na swoim stoisku wirtualne wnętrze, w którym można, przy pomocy trzymanego w dłoni kontrolera, zmieniać wykończenie ścian, wyposażenie oraz dźwięk. W ten sposób osoba oglądająca prezentację mogła częściowo wcielić się̨ w rolę projektanta i w czasie rzeczywistym dopasowywać wnętrze do swoich potrzeb.