Chłodny, zimowy wiatr wieje w dolinach rzeki, która rozchodzi się od Morza Północnego, przez niemieckie równiny nabierając siły na skalistych wzgórzach nad Hejnicami. To właśnie tam znajduje się miejscowość Jiřetín pod Bukovou. Jest to szczególne miejsce, w którym studio Mjölk architects odbudowało starą chatę z lat osiemdziesiątych. Zamiast niej możemy podziwiać dom w kształcie wielkiej budki dla ptaków. Zobaczcie sami.
Mjölk architekti i historia pewnego domu
Nad doliną Horská Kamenice szeleszczą zwalone buki, którymi wiatr gra jak na instrumencie muzycznym. Z czarnego domu u stóp wzgórza unosi się biały dym, co sugeruje, że domek nie jest pusty. Pierwotne oblicze niedokończonej chaty z lat osiemdziesiątych zmieniło się nie do poznania.
Szary brizolit został zastąpiony czarną boazerią, którą właściciele sami opalili. Budynek wygląda bardzo abstrakcyjnie. Pojęcia takie jak dach, ściana lub komin łączą się w jedną całość. Jest tam za to dom z oknami i tarasem. Niektóre okna przycinają okładzinę elewacji do okrągłego kształtu. Dom wygląda jak przerośnięta budka dla ptaków.
Domek jest przytulny. Płomienie ognia widoczne są przez szybę dużego kominka, pęknięcia drewna i poduszki białej mgły izerskiej toczą się po oknach. Kępki pary wodnej omiatają dolinę. Tutaj najgorsza pogoda może być najlepsza.
Proste i funkcjonalne wnętrze
Wnętrze domu jest proste i funkcjonalne. Pierwotny układ przestrzeni życiowej uległ zmianie. W domu są teraz dwie sypialnie. Jedna jest duża, a prowadzą do niej tajne schody w szafie. Do drugiej, nieco mniejszej, wchodzi się po drabinie z kuchni. Trzeba przyznać, że rozwiązanie to jest dość niespotykane. Naprzeciw kominka znajduje się wynalazek zwany „oknem do spania”, w którym niespodziewany gość może się zdrzemnąć.
Mniejszy domek
Obok głównego budynku znajduje się “mniejszy domek”. Tam architekci umieścili saunę i sypialnię dla gości.
“Mamy szczęście do ludzi. Razem z naszymi klientami realizujemy rzeczy, które kiedyś podziwialiśmy w magazynach wnętrzarskich” – mówią projektanci pracowni Mjölk architekti.
To zdanie chyba najlepiej opisuje całokształt odnowionej chaty. Wygląda jak nie z tej ziemi. Według architektów renowacja starego domu zawsze wiąże się z ryzykiem. Nigdy nie jest do końca jasne, co Cię czeka podczas pracy. Tu spada mur, tu znowu okazuje się, że dom nie ma fundamentów, albo jest gdzieś kilka średniowiecznych kości i wszystko musi się zmienić. Mimo tego zgodnie twierdzą, że gra warta jest świeczki.
Pracownia Mjölk architects
Studio powstało w 2008 roku. Od samego początku tworzyła je zgrana grupa ludzi, gotowa dać z siebie wszystko, aby uszczęśliwić Klientów. Właśnie dlatego główną filozofię tworzy tu bliska więź z ludźmi, z którymi wspólnie można dążyć do określonego celu. Dla Mjölk architects nie ma znaczenia, gdzie pracują. Ważne jest z kim.
“Chce tylko mieć mocne nerwy i grupę ludzi, którzy wierzą, że wszystko będzie dobrze” – właściciel pracowni Mjölk architects.
Zdjęcia: BoysPlayNice
Zobacz również: Atelier Lina Bellovičová i projekt domu LO | Vin House projektu pracowni Bogdanova Bureau