Czy klasyczne formy wciąż mogą zaskakiwać? Okazuje się, że tak, czego dowodzi projekt pracowni RS+. Niemalże 218-metrowy dom na wzgórzu to oryginalna reinterpretacja dobrze wszystkim znanej bryły stodoły. Budynek stanął w małopolskim Radziszowie wśród malowniczych pagórków i pól. Za projekt odpowiadają architekt Robert Skitek oraz architektka Martyna Lenart-Zygmunt, a zdjęcia wykonał Tomasz Zakrzewski ze studia archifolio.
Dom na wzgórzu – jak wpisać nową bryłę w malowniczą okolicę?
Działka wybrana przez inwestorów pod budowę domu była położona w Małopolsce w malowniczym Radziszowie. Budynek miał stanąć w pięknym otoczeniu wśród wzgórz i pól kukurydzy. Dlatego też jednym z kluczowych zadań duetu architektów z pracowni RS+ było usytuowanie bryły w taki sposób, aby jak najlepiej wykorzystać uwarunkowania terenu. Wszystko po to, aby inwestorzy mogli jak najpełniej cieszyć się życiem w bliskości z przyrodą.
Dom stanął na niewielkim wzniesieniu, z którego rozpościera się wspaniały widok. Bryła została usytuowana wzdłuż poziomic w północnej części działki. Ta decyzja pozwoliła rozplanować układ wewnętrzny tak, aby większość kluczowych pomieszczeń otwierała się na piękne krajobrazy. Ponadto zarówno wnętrze domu, jak i ogród zyskały w ten sposób najlepszą ekspozycję na światło słoneczne.
Reinterpretacja klasyki – bryła stodoły w nowoczesnym wydaniu
Tym, co sprawia, że dom na wzgórzu wyróżnia się spośród innych zabudowań w okolicy, jest oryginalna bryła. Główną inspiracją do jej stworzenia była archetypiczna stodoła. Podwojenie tej formy oraz materiałowe zróżnicowanie otworzyło dalsze możliwości twórcze. Finalnie 218-metrowy dom w Radziszowie to dwie klasyczne bryły przesunięte względem siebie w płaszczyźnie pionowej i poziomej, a także lekko obrócone. Dzięki temu całość nie tylko przyciąga wzrok, ale także pozostaje funkcjonalna.
Przenikanie się dwóch form znalazło odzwierciedlenie zarówno w zewnętrznej kompozycji, jak i wewnątrz budynku. Na parterze została zaaranżowana strefa dzienna. Od południa znalazły się duże przeszklenia oraz wyjście na taras, który został częściowo zadaszony przez drugą, nadwieszoną bryłę. Na piętrze powstała natomiast strefa prywatna z sypialnią właścicieli oraz pokojem dzieci, który w przyszłości, gdy podrosną, może zostać łatwo rozdzielony na dwa osobne i niezależne pomieszczenia.
Naturalne materiały i kolory – w zgodzie z krajobrazem
Ważną częścią pracy nad projektem było także zewnętrzne wykończenie bryły domu. Aby całość spójnie wkomponowała się w malowniczy krajobraz, elewacje zostały wykończone w naturalnych materiałach. Ważne było także zróżnicowanie dwóch bliźniaczych segmentów, dlatego niższa część została wyłożona kamiennymi płytami, a wyższą pokryło drewno. Dach został pokryty szarą blachą na rąbek, dzięki czemu także się wyróżnia.
Zastosowanie wykończenia z dość stonowanej kolorystyce zaczerpniętej z natury pozwoliło wyeksponować oryginalną grę z formą. Robert Skitek i Martyna Lenart-Zygmunt – duet architektów z pracowni RS+ – postawili na odważny kształt będący nowoczesnym przetworzeniem tego, co lokalne i dobrze znane. To właśnie świeżość w podejściu do kompozycji połączona z priorytetem na funkcjonalne aspekty projektu sprawiły, że dom na wzgórzu stał się miejscem tak wyjątkowym.
Projekt: RS+ | rsplus.pl
Zdjęcia: Tomasz Zakrzewski | archifolio.pl
Zobacz również: Nowa siedziba Muzeum Wojska Polskiego na Cytadeli Warszawskiej | Spichlerz 57 w Grudziądzu – miejsce, które znów tętni życiem