Do projektu odbudowy 130-letniej chaty w Górach Izerskich architekci z Mjölk architekti podeszli odpowiednio przygotowani. Szukali przeróżnych walorów, materiałów i cech w tym starym budynku, aby uwidocznić w nim najdrobniejszy detal. Za chałupą, tam, gdzie kiedyś była przybudówka, dobudowali szklaną bryłę, która powiększa przestrzeń mieszkalną. Kontrast i harmonia pomiędzy klasycznym pomieszczeniem a nową dobudówką jest najbardziej charakterystycznym elementem tego projektu.
Drewniano-szklana chata
W promieniach słońca lśni jak marmur. Od frontu to niepozorna chatka, jedna z ostatnich przed wjazdem do miejscowości Jizerka. Druga strona budynku zdradza, że wydarzyło się tu coś niezwykłego. Za zasłoną oryginalnego domku pojawiła się błyszcząca szklana dobudówka.
Domek stoi tu, na łące w Górach Izerskich, od ponad stu lat. Świat wokół niego zmienił się od czasu, gdy został wybudowany z drewna i granitu pochodzącego z okolicznych lasów. Dwie wojny światowe przetoczyły się przez Europę, Czechy przez mroczny okres komunizmu. Ludzkości udało się wylądować na Księżycu, który dziś nadal świeci nad łąką za chatą, jakby nic się nie stało. Nawet grzyby w lesie za domem wciąż rosną, a ptaki świergoczą jak szalone o poranku. Świat pędzi jak szalony, ale niektóre rzeczy pozostały takie same.
Poranki są tu piękne. Krople rosy błyszczą na pajęczynach na polanie za oknem, a chłodna podłoga w kuchni wita mieszkańców podczas śniadania. Drewno trzaska w ogniu, a herbata parzy się na kuchence. Architekci wyremontowali dom z myślą o przyszłości, ale jednocześnie nie chcieli pozbywać się wszystkich niesamowitych i zaskakujących elementów z jego przeszłości. Istotne było, aby nie utracić jego niematerialnej duszy, zapachu drewna i surowego chłodu granitowych bloków. Zachowali to, co mogli. To, co pozostało, uzupełnili o zupełnie nową formę, która nie chce konkurować z przeszłością.
Wnętrze jak podróż w czasie
Piec i kuchenka w pokoju dziennym stały się sercem całej aranżacji. Chodzenie wokół komina jest jak podróżowanie wehikułem czasu tam i z powrotem, pomiędzy przeszłością a przyszłością. Przejście przez stulecie zajmuje sekundę. Mieszkańcy, przechodząc przez stary pokój wypoczynkowy, mijają schody na pierwsze piętro, zatrzaskują drzwi i znajdują się w przestrzeni mieszkalnej, która została zbudowana w miejscu oryginalnej szopy.
Ta lekka przezroczysta konstrukcja wypełniona jest szklanymi taflami, wyznacza lekko zagłębiony przestronny salon, który łączy w sobie nowoczesną kuchnię i mnóstwo wolnej przestrzeni. Ten dość nietypowy układ urzeka mnogością klimatów i detali. Pokryty błyszczącym mosiądzem sufit odzwierciedla każdą zmianę atmosfery na zewnątrz. Wystarczy pokonać tylko kilka stopni, aby znaleźć się z powrotem w tej starej, znajomej izerskiej chacie.
Wnętrze 130-letniej chaty w Górach Izerskich
Z korytarza można dostać się na pierwsze piętro po subtelnych stalowych schodach, mijając okrągły świetlik, który oświetla całą przestrzeń. Stare belki pachną historią, a nad nimi znajduje się oryginalny dach pokryty strzechą, który udało się zachować architektom. Daje on wgląd w to, jak wyglądał dom przed rozpoczęciem ich pracy. Tam, gdzie nie udało się uratować desek z oryginalnej podłogi, teraz jest szklana podłoga. Przeszklone elementy zastępujące zbutwiałe drewno łączą przestrzeń wewnętrzną w zaskakujący zespół i zapewniają nieoczekiwane widoki na cały dom.
Górne piętro to miejsce drzemki. Cztery sypialnie oferują wiele doznań. Główna sypialnia o szklanych ścianach oczarowuje klimatem. W nocy, w godzinach, kiedy dom milknie, a mieszkańcy odpływają w sen, staje się ona mostkiem kapitańskim. Okrągły świetlik świeci jak księżyc nad morzem, a marynarze w łóżku mają na wyciągnięcie ręki cały ocean wnętrza.
Duża sypialnia dziecięca jest jednocześnie pokojem zabaw, do którego można przenieść wszystkie dziecięce aktywności, gdyby na zewnątrz zapanowała niesprzyjająca pogoda. Jeśli jest jakieś miejsce na psoty, to właśnie tutaj. W pozostałych dwóch sypialniach klasyczne pomieszczenia górskiego domku zostały zdefiniowane na nowo.
Wnętrze umeblowano w subtelny sposób. Stanowi to podsumowanie ogólnej filozofii projektantów do remontu. Nie chcieli na siłę umieszczać we wnętrzu elementów światowego wzornictwa. Większość nowego wyposażenia stanowią oryginalne meble i dodatki, które sami zaprojektowali. Odzwierciedlają one jakość ręcznej pracy rzemieślników z Gór Izerskich, którzy nadal tu mieszkają i pracują. Nowe elementy uzupełnione są starymi meblami wybranymi przez samych klientów.
Niedaleko od chaty wybudowano prawie niewidoczną saunę. Cierpliwie czeka, aby ukoić ciała zmęczone po całym dniu spędzonym na świeżym powietrzu!
Projekt: Mjölk architekti | mjolk.cz
Zdjęcia: BoysPlayNice | boysplaynice.com
Zobacz również: Rodzinny dom z przepięknym widokiem na krajobraz Czeskiego Raju | Bajeczny dom na greckiej wyspie Lefkada