Urzekły nas ich propozycje regałów oraz mebli dla dzieci. Jak się okazuje, nie musimy wybierać między różowymi albo niebieskimi propozycjami. Wood Republic, bo o nich mowa to bardzo kreatywny duet.
Za Wood Republic stoją dwie nieposkromione i dynamiczne osoby – Michał i Joanna. Miłość do drewna i przedmiotów ładnych była w nich zawsze, ale drewno odwzajemniło uczucie dość niespodziewanie. Zaczęło się od poznańskiej klubokawiarni artystycznej. Miejsce prowadzone i zbudowane było przez nich stuprocentowo metodą hand made – tak właśnie rozpoczęła się ich przygoda z drewnem.
„Naszą pracownię budowaliśmy sami od zera. Nie mieliśmy wiedzy stolarskiej i zaawansowanych maszyn, z wszystkiego szkoliliśmy się samodzielnie i sukcesywnie kompletowaliśmy wyposażenie. Zaczęło się od mebli z europalet – szybko odkryliśmy, że nie jest to przyjemny ani wdzięczny materiał, ale obróbka palet nauczyła nas dbałości o szczegół wykończenia i cierpliwości. Zanim doszło do spotkania sklejki brzozowej, wykonaliśmy jeszcze sporo mniej lub bardziej udanych projektów. Sklejki też musieliśmy się nauczyć, bo ten materiał podobnie nie należy do najłatwiejszych, ale dzisiaj nieskromnie mówiąc uważamy się za zaklinaczy sklejki! Udało nam sie wypracować technologię, dzięki której wszystkie meble przez nas wykonane dają wrażenie wykonania z jednego kawałka drewna. To trochę tak, jakby sklejka w naszych rękach zamieniała się w plastelinę” mówią twórcy Wood Republic.
Wybraliśmy dla Was kilka ich projektów.