Nasze domy i mieszkania należą do najbardziej zagraconych w Europie. Kochamy gromadzić pamiątki z podróży, ubrania sprzed dekady czy od lat nieużywaną elektronikę. Na wszystko przecież znajdzie się miejsce, stąd przepełnione szafy z ubraniami, szuflady pełne kabli i półki uginające się pod ciężarem bibelotów. W zagraconych przestrzeniach trudno się skupić, a jeszcze trudniej odpocząć. Zbliżająca się wiosna to idealny moment na odgracanie.
Porządkuj i ciesz się szczęściem
W minimalistycznych domach i mieszkaniach rządzi „pusta” przestrzeń. Nie ma tam miejsca na ozdobne detale i pamiątkowe dekory. Zasada „less is more” wyznacza kierunek aranżacji. Wąska paleta barw, oszczędna zabudowa meblowa, starannie dobrane oświetlenie mają tworzyć synergiczną całość w duchu hygge. Oczywiście nie może zabraknąć nastrojowych świec, wygodnych foteli i miejsca do przechowywania planszówek. Liczy się tu i teraz, dlatego przestrzeń ma sprzyjać celebracji drobnych momentów jak lektura ulubionej książki czy rodzinne pieczenie szarlotki.
Francuska eseistka Dominique Loreau w kultowej pozycji „Sztuka prostoty” pisze: „Żeby żyć wśród absolutnego minimum przedmiotów, w czystych i pełnych świeżego powietrza wnętrzach, trzeba się wykazać silną wolą, dokładnością i kategorycznością. Minimalizm wymaga dyscypliny oraz wielkiej dbałości o detal (…). Naucz się usuwać rzeczy ze spokojem, ale stanowczo”.
Co zrobić z rzeczami? Rozwiązanie EKO
Okazuje się, że na co dzień korzystamy z 20 procent rzeczy, które nas otaczają. Jak dowodził Pareto pozostałe przedmioty, które stanowią zdecydowaną większość, bo aż 80 procent, leżakują, pokrywając się kurzem. Najtrudniej podjąć decyzję o porządkach, kolejne kroki są już zdecydowanie łatwiejsze. Gdy mamy przygotowane niepotrzebne przedmioty, pojawia się dylemat co z nimi zrobić. Zabawki i dziecięce ubrania można rozdać znajomym, książki oddać do biblioteki, a ubrania np. sprzedać w internecie. Problem pojawia się wtedy, gdy nie mamy na to czasu. Najprostszym rozwiązaniem może być zrobienie EKOzwrotu. Jest to darmowa usługa polegająca na tym, żeby nadać niepotrzebne już przedmioty: ubrania, książki, obuwie, elektronikę czy zabawki za pomocą Paczkomatu InPost.
Przedmioty trafiają do Fundacji Odzyskaj Środowisko. Część z nich jest zawracana na rynek, a część przekazywana na cele charytatywne jako EKOdary. „Decluttering naszych mieszkań i domów pomoże nam uporządkować przestrzeń, w której poruszamy się na co dzień, ale także pomaga środowisku naturalnemu, bo oszczędzamy zasoby i w końcu pomagamy innym, bo część przedmiotów przekazywana jest dla potrzebujących np. do Domów Samotnej Matki, Domów Dziecka czy Ośrodków Szkolno-Wychowawczych” – mówi Kinga Rodkiewicz z Fundacji Odzyskaj Środowisko.
Decluttering można przeprowadzać etapami, rozdzielając prace na poszczególne pomieszczenia lub poświęcić więcej czasu i porządkując całą przestrzeń za jednym zamachem. Aby osiągnąć zamierzony cel, można stosować zasadę pozostawiania wyłącznie przedmiotów, które są piękne, przydatne lub stanowią pamiątki. Pozostałym warto nadać „nowe story”.
Zobacz również: Łóżka dziecięce z IKEA – na co zwrócić uwagę? | Kolor ecru we wnętrzach: jak stworzyć spokojną aranżację