Aranżującej apartament w Łodzi dla pary lekarzy OSOM Group powierzono aż 10 pomieszczeń, tym samym dając projektantom pole do prawdziwego rozwinięcia skrzydeł. Efekt finalny jest najlepszym dowodem na to, jak trafną decyzję podjęli właściciele – dzięki niebanalnemu gustowi mieszkańców oraz ciekawym pomysłom architektów stworzono wystrój nieoczywisty, intrygujący… i niemal magiczny.
Surowość nowoczesnej elegancji
Styl, który projektanci OSOM Group zdecydowali się wprowadzić do aranżowanych pomieszczeń, zdaje się wymykać określonym definicjom. Najtrafniejszym określeniem byłaby bowiem fuzja elementów czysto nowoczesnych, z niezwykle charakterystycznymi motywami loftowymi. Jedno z najciekawszych rozwiązań powstało już przy rozplanowywaniu pokoi. Układ funkcjonalny zaprojektowany został bowiem dookoła wyjątkowo pojemnej i ustawnej garderoby. Pozwoliło to na zachowanie kluczowego dla stylu nowoczesnego założenia, jakim jest maksymalnie otwarta przestrzeń, nieprzecięta dodatkowymi ścianami czy korytarzami.
Za spójność wystroju odpowiadają ciekawie dobrane materiały wykończeniowe, wzajemnie korespondujące ze sobą nie tylko w sąsiednich pomieszczeniach, ale i w całym apartamencie. Elementem najbardziej rzucającym się w oczy jest położony na dekoracyjnej ścianie salonu mikrocement – nawiązujące do niego wielkoformatowe płyty znaleźć można między innymi w łazience, sali kinowej, a także sypialni.
Niezwykle odważną, choć korzystną wizualnie decyzją było zastosowanie cementu także na suficie w salonie. Nadał on całości charakterystycznego loftowego sznytu, którego obecność jest sukcesywnie kontynuowana. Kojarzący się z żelazem i stalą loft powraca pod postacią mocowanych do ścian czarnych, matowych lameli – wyłożono nimi zarówno ściankę telewizyjną w strefie dziennej, jak i część holu wejściowego. Nawiązaniem do ich prostej formy, składającej się z wielu cienkich, pionowych listew są zarówno wybrany do łazienki grzejnik, jak i konstrukcja jasnej nogi jadalnianego stołu.
Apartament w Łodzi dla pary lekarzy nie jest jednak pozbawiony szyku i elegancji, nieco przełamujących surowy wydźwięk cementu i prostych, czarnych kształtów. Centralnym punktem otwartej kuchni jest imponująca wyspa, wykończona czarnym marmurowym spiekiem kwarcowym z silnie widocznymi białymi żyłami. Z kolei sypialnia połączona została z pokojem kąpielowym, oddzielonym od reszty pomieszczenia designerską przesuwaną szklaną ścianką, doskonale podbijającą efekt nowoczesnego wyrafinowania.
W krainie światła i kół
Finezyjne oświetlenie to jeden z najistotniejszych aspektów całego łódzkiego mieszkania, gdyż sprawne połączenie surowości z elegancją widoczne jest również w jego doborze. Możemy zatem odnaleźć nawiązania zarówno do wyraźniej struktury przywodzącej na myśl kamień, jak i nowoczesnej, minimalistycznej elegancji.
Motyw kulistości obecny jest praktycznie w każdym pomieszczeniu. W łazience projektanci postawili olbrzymie lustro w kształcie przepołowionego koła; jego dolna część dosięga niemal podłogi. Co ciekawe, wiszącą szafkę z umywalką zamontowano na samej tafli. Koliste lustro znajdziemy też w pokoju kąpielowym – choć jest znacznie mniejsze, wciąż wywiera spore wrażenie, dzięki podświetleniu, wspaniale eksponującym ścianę o wyraźnej strukturze.
Bardzo intrygującym rozwiązaniem jest podobieństwo lamp z salonu do punktu świetlnego umieszczonego na ścianie obok łóżka inwestorów. W sypialni pojawił się bowiem podświetlony księżyc o niezwykle realistycznym wyglądzie. Wbudowane w tylną część lampy światła LED doskonale współgrają z podświetloną od dołu ścianą za nagłówkiem. Ich połączenie sprawiło, że obecny za łóżkiem print (przywodzący na myśl powierzchnię kamiennej planety) zyskuje przestrzenny, niemal trójwymiarowy wydźwięk. Z kolei w salonie pojawiły się dwie duże, kuliste lampy o delikatnym wzorze idealnie nawiązującym do księżyca z sypialni.
Apartament w Łodzi dla pary lekarzy: wizualna uczta struktur i barw
OSOM Group, poprzez interesujący dobór tkanin i kolorów, zadbało o wewnętrzną harmonię mieszkania, zmiękczając nieco jego surowy wydźwięk. Choć na większości ścian i sufitów królują odcienie czerni oraz ciemnej szarości to nie przytłaczają one wystroju, a kontrą dla wyraźnych, prostych form są mięsiste, zachęcające dywany, koce oraz obicia kanap i krzeseł w części dziennej. Obecne na podłogach jasne drewno oraz odważne fornirowe okładziny ścienne w kolorze ciemnego brązu świetnie się uzupełniają.
Zaprojektowana na planie koła, wtopiona w jedną z fornirowych płyt zielona ściana jest nie tylko dodatkowym kolorem, współgrającym z powszechnym grafitem, ale też źródłem świeżości. Symbioza wszystkich tych czynników zapewnia zarówno niepowtarzalny efekt wizualny, jak i poczucie intymności oraz przytulności, które uczynią łódzki apartament prawdziwą ostoją spokoju, a także inspiracji.
Projekt: OSOM Group | osomgroup.pl
Zobacz również: Designerskie mieszkanie w Warszawie | 133-metrowy apartament w stylu hygge