Jak przenieść rajski klimat Bali do Polski? Projektantkom tworzącym Studio Rysik, na czele z Mariolą Kowalską, to się udało. Naturalne materiały, subtelne kolory i wakacyjne pamiątki zmieniły dom zlokalizowany na warszawskich Kabatach w oazę spokoju i przytulności. W ten sposób spełniło się marzenie czteroosobowej rodziny, która od lat w czasie wakacji powracała na indonezyjską wyspę, a teraz cieszy się jej ciepłą atmosferą na co dzień. 230-metrowy dom w stylu boho sfotografowała Martyna Rudnicka, a stylizację wnętrz do sesji przygotowała Eliza Mrozińska.
Inspiracje klimatem Bali w aranżacji domu na warszawskich Kabatach
Dwupiętrowy dom o powierzchni 230-metrów kwadratowych jest zlokalizowany na jednym z willowych osiedli niedaleko malowniczego lasu Kabackiego. Właśnie tam w otoczeniu zieleni, małżeństwo z dwiema córeczkami zdecydowało się stworzyć swoją ostoję. Właściciele są zakochani w Bali – jednej z wysp Indonezji, którą od lat odwiedzają wspólnie w czasie wakacji. Ich marzeniem było przeniesienie rajskiego klimatu z tego zakątka świata do warszawskiego domu. Obydwoje na co dzień dużo pracują, dlatego pragnęli, aby dom stał się oazą spokoju, relaksu i rodzinnych chwil. Tak narodziła się aranżacją łącząca styl boho z nowoczesną funkcjonalnością.
Projektantki ze Studia Rysik stworzyły przytulny i lekki klimat sprzyjający odpoczynkowi za pomocą wysokiej jakości naturalnych materiałów. Drewno, rattan, plecionki, metale i kamienie stały się szlachetną i ponadczasową bazą aranżacji. Podłogi w całym domu pokryły stylizowane, rustykalne deski o różnych szerokościach, natomiast na ścianach znalazły się ręcznie plecione tapety. Całość spaja paleta kolorów ziemi – od bieli, przez ciepłe beże, aż po brązy oraz zieleń roślin. Wśród dodatków znajdziemy rodzinne pamiątki przywiezione z podróży oraz zdjęcia, którym aranżacja zawdzięcza swój intymny charakter.
230-metrowy dom w stylu boho stworzony z myślą o rodzinnych chwilach
Głównym założeniem funkcjonalnym było stworzenie przestrzeni sprzyjających integracji czteroosobowej rodziny i relaksowi, dlatego wnętrza są przestronne i wyposażone w odpowiednie meble. Sercem domu jest otwarty salon z marmurowym kominkiem, wokół którego może zasiąść cała rodzina. Inwestorzy zrezygnowali z telewizora w salonie, aby móc w pełni cieszyć się swoim towarzystwem. Oprócz strefy wypoczynkowej z miękkimi kanapami z wypełnieniem z pierza, w salonie znalazł się też duży stół jadalniany dla dwunastu osób, wyróżniony lampami z naturalnych raf. To tu inwestorzy mogą spotykać się z bliskimi i wspólnie świętować.
Na parterze znalazła się także kuchenna zabudowa z naturalnego drewna. Wyjątkowy klimat zawdzięcza ona frontom z plecionek oraz sprzętom AGD utrzymanym w stylu retro. Na wyróżnienie zasługują także płytki Zellige, spotykane w obszarze śródziemnomorskim i wytwarzane ręcznie – zostały one również wykorzystane w łazience. Całą przestrzeń dzienną spajają łukowe przejścia z futrynami obłożonymi giętym drewnem. Warto też zwrócić uwagę na część komunikacyjną – hol z błękitnymi drzwiami oraz przeszkleniami i klatkę schodową wykończoną ręcznie robioną tapetą z naturalnego materiału.
Klimatyczna sypialnia rodziców i dziecięcy pokój według zasad Montessori
W sypialni inwestorów również królują naturalne materiały – rattan i egzotyczne drewno – a ozdobą tej subtelnej przestrzeni jest wykonany na zamówienie zagłówek łóżka. Wzrok przyciąga także klimatyczny i funkcjonalny wiatrak sufitowy. Do sypialni przylega garderoba z tapetą inspirowaną malarstwem renesansowego mistrza Botticellego oraz prywatna łazienka, pokryta naturalnym trawertynem. Jej centrum stanowi wolnostojąca wanna z widokiem na ogród. Oprócz niej we wnętrzu znalazł się przeszklony prysznic oraz umieszczona na drewnianym blacie umywalka sprowadzona z Indonezji na specjalne zamówienie.
Na piętrze znalazła się także dziecięca łazienka ze wzorzystą tapetą oraz pokój dziewczynek utrzymany w ciepłych, naturalnych i subtelnych odcieniach. Został on urządzony z uwzględnieniem zasad Montessori, tak, aby sprzyjał wyciszeniu i kreatywnej zabawie. Jego ozdobą stały się akwarele przedstawiające zwierzęta, namalowane przez Mariolę Kowalską ze Studia Rysik. Na ostatniej kondygnacji umieszczono pokój gościnny, pomieszczenie gospodarcze i pokój relaksu z dużym narożnikiem i rzutnikiem do wspólnego oglądania filmów. W ten sposób 230-metrowy dom w stylu boho stał się intymną i przytulną oazą dla całej rodziny.
Projekt: Studio Rysik | studiorysik.pl
Zdjęcia: Martyna Rudnicka | martynarudnicka.com
Stylizacja: Eliza Mrozińska
Zobacz również: 450-metrowy dom, którego wnętrza wypełniają naturalne materiały | „Dom Zosi” w Gdańsku – niepowtarzalny klimat będący owocem wyjątkowej współpracy
