Minimalizm, funkcjonalność, światło – to cechy główne skandynawskiej estetyki. I to w jej duchu zostało urządzone 43-metrowe mieszkanie z ogrodem na warszawskich Zawadach. Za aranżację odpowiada biuro projektowe jlw studio.
Stylowe wnętrze w stylu scandi
43-metrowe mieszkanie z ogródkiem zostało urządzone w stylu skandynawskim. O pomoc w aranżacji wnętrza inwestorzy zwrócili się do pracowni jlw studio, którego właścicielką jest Joanna Lemka-Wójcik. Mieli oni jasno sprecyzowaną wizję tego, jak ma wyglądać ich wnętrze. Jako miłośnicy sztuki i designu, położyli nacisk na dodatki, czyli posiadane przez siebie obrazy, pamiątki z podróży oraz meble.
– Mieszkanie ma za zadanie pełnić funkcję wygodnego „second home” w Warszawie, do którego właściciele z chęcią będą wracać na kilka tygodni po miesiącach spędzonych za granicą. Inwestorom zależało na przytulnej sypialni, jakościowych materiałach w kuchni i łazience oraz wkomponowaniu w projekt posiadanych obrazów i klasyków designu m.in. lamp PH5, krzeseł WISHBONE oraz The Spanish Lounge chair marki Fredericia. Obowiązkowym elementem wnętrza miała być jasna, drewniana podłoga – wspólnie zdecydowaliśmy się na parkiet w jodełkę francuską w odcieniu dębu bielonego – wyjaśnia architektka Joanna Lemka-Wójcik.
Ogromną rolę zarówno funkcjonalną, jak i stylistyczną w aranżacji odgrywa także stół, który jest sercem domu i miejscem do wspólnego spędzania czasu.
43-metrowe mieszkanie z ogródkiem
Mimo że bazą jest jasna jodełka na podłodze oraz białe ściany, wnętrze jest ciepłe i przytulne. Wszystko za sprawą umiejętnie dodanych mebli, oświetlenia i dodatków, takich jak kolorowe obrazy na ścianie czy futrzane narzuty. Na charakter wnętrza składają się również lustra, które wzbogacają estetycznie przestrzeń, rozjaśniają ją i optycznie powiększają. Wisienką na aranżacyjnym torcie są duże okna z widokiem na ogród.
Przeszklenia pełnią istotną rolę we wnętrzu. Dzięki dużym oknom odnosimy wrażenie, jakby ogród był integralną częścią domu, jakby świat zewnętrzny przenikał do wnętrza. Dzięki temu strefa dzienna została optycznie powiększona i rozświetlona.
Funkcjonalność, spójność, harmonia
Całe mieszkanie jest kolorystycznie i materiałowo bardzo spójne: delikatny marmurowy wzór spieku kwarcowego zastosowany na blacie i panelu międzyszafkowym w kuchni powtarza się jako parapet w sypialni. Szarość dolnych szafek kuchennych jest kontynuowana na ścianie salonu i dalej na drzwiach do łazienki; płytki zastosowane w łazience przechodzą dalej do strefy wejściowej. Cechą wiodącą stylistyki jest możliwość dowolnej zmiany aranżacji.
– Strefa wejściowa wydzielona jest 80-centymetrowym pasem płytek, który prowadzi do łazienki i po łuku zawija do aneksu kuchennego. Strefa dzienna jest zaprojektowana w sposób elastyczny, rozmieszczenie oświetlenia umożliwia kilka różnych ustawień lekkich mebli wolnostojących. Ramy salonu tworzy zabudowa meblowa wykonana na wymiar, której szarość przechodzi płynnie z kuchni do przedpokoju i jest powtórzona na ścianach i drzwiach – opowiada architektka.
Z dbałością o detale
Wiodącą kolorystyką są delikatne szarości oraz naturalne bielone drewno. Ważnym elementem wnętrza są dekoracje. Tekstylia w ciepłych barwach, kolorowe obrazy, futrzane narzuty i ceramika w kuchni przełamują chłód ścian i podłogi, dodając wnętrzu przytulnego charakteru.
– We wnętrzu powtarza się subtelny motyw ćwierci koła – jako łuk na granicach parkietu i płytek podłogowych, na tapecie za wezgłowiem łóżka, w efektownym kształcie lustra z podświetleniem LED w łazience, w zakończeniu półek przy aneksie kuchennym – opowiada właścicielka pracowni projektowej jlw studio.
Dopełnieniem motywu są zaokrąglone włączniki i kontakty marki Vectis. Zastosowane zostały liczne, spójne kolorystycznie dodatki w odcieniu stali szczotkowanej, między innymi armatura łazienkowa i kuchenna, klamki, gałki i uchwyty.
Jasna kuchnia – aranżacyjne wyzwanie
Największym wyzwaniem projektowym dla architektki było zaaranżowanie jasnej kuchni, mimo braku okna w części kuchennej strefy dziennej. – Wspólnie uznaliśmy, że dwurzędowa kuchnia zamiast często stosowanej w takich przestrzeniach kuchni w kształcie litery L czy U będzie najlepszym rozwiązaniem. Dzięki temu wszystkie urządzenia, takie jak płyta indukcyjna, zlew, zmywarka, lodówka, zmieściły się po stronie pionu instalacyjnego i są ukryte za lodówką schowaną w wysokiej zabudowie – tłumaczy architektka.
Lewa część zabudowy kuchni to wygodny blat roboczy i przeszklone szafki wiszące na szkło i porcelanę. Żeby optycznie powiększyć przestrzeń, architektka zaproponowała zastosowanie w aneksie kuchennym tej samej deski podłogowej co w salonie. Dzięki temu udało się stworzyć spójną, a jednocześnie funkcjonalną przestrzeń.
Tekst: Magdalena Majchrzak
Projekt: jlw studio | jlwstudio.pl
Zdjęcia: Ula Mróz
Zobacz również: 43-metrowe mieszkanie na bydgoskim Wzgórzu Wolności dla młodej rodziny | 35-metrowe mieszkanie na warszawskim Mokotowie – industrialny komfort