Jak oddać magię przedwojennej kamienicy czynszowej, która na warszawskiej Ochocie gości już od lat 30. XX wieku? Wysokie sufity i drewniane podłogi okazały się być idealną bazą do stworzenia wnętrza tyleż funkcjonalnego, co oddającego kamieniczny klimat. Projekt autorstwa architektki Moniki Michałowskiej to proste formy, naturalne materiały i tekstury, a także spokojna kolorystyka oraz ponadczasowe rozwiązania niemal na każdym kroku.
Kompromis pomiędzy magią kamienicy a nowoczesną ponadczasowością
85-metrowe mieszkanie składa się z otwartej części dziennej, w której znajdują się kuchnia z jadalnią i salonem, a także strefy prywatnej, składającej się z sypialni, pokoju gościnnego, łazienki i toalety. Głównym zamysłem było połączenie klimatu kamienicy na warszawskiej Ochocie z nowoczesną funkcjonalnością w przytulnym wydaniu. Aby więc podkreślić niepowtarzalny charakter, architektka zdecydowała się na wprowadzenie ocieplających materiałów.
Najważniejszym z nich jest oczywiście drewno, będące motywem przewodnim parkietu na podłodze, ale również wielu mebli. Drewniane są również oryginalne drzwi, które, w celu ujednolicenia ich z kolorem ścian, zostały pomalowane na biało. Nie zabrakło tu miejsca również na moc przytulnych faktur oraz subtelnej palety barw. W strefie dziennej bazą są biele oraz beże, które zostały urozmaicone karminowym odcieniem fotela rodem z PRL-u oraz granatowo-żółtym akcentem na dywanie w stylu vintage.
Prawdziwą kolorystyczną perełką jest jednak kolor mebli w kuchni. Szałwiowe meble z mosiężnymi uchwytami przyciągają swoją prostą formą, która doskonale koresponduje ze strefą jadalnianą. W tej części mieszkania z kolei uwagę przyciąga okrągły stół z lat 30. w orzechowej okleinie. To podarunek od taty inwestorki, który swoją formą nawiązuje do pozostałych mebli w tym wnętrzu, na przykład szafy w sypialni.
Kamieniczno-funkcjonalna przestrzeń prywatna
A skoro już o sypialni mowa, to z przestronnego holu przenosimy się właśnie do strefy prywatnej. W najważniejszym pomieszczeniu w tej części mieszkania znalazło się łóżko, wykończone w szarej, miękkiej tkaninie i udekorowane odcieniami niebieskiego. W sypialni miejsce do przechowywania stanowią wspomniana wcześniej dębowa szafa, która została wykonana na miarę, a także utrzymana w podobnym stylu komoda z mosiężnymi uchwytami. Całość dopełniają szaro-beżowy kolor ścian i złote, starannie dobrane dodatki.
Łazienka i toaleta to ukłon w stronę minimalistycznych form przedwojennych. W domowym SPA pojawiły się beżowe prostokątne płytki na ścianach oraz lastryko na podłodze. Biała, niezwykle pojemna zabudowa projektu architektki Moniki Michałowskiej dodaje szyku tej przestrzeni i świetnie wydziela przestrzeń. W toalecie również postawiono na klasykę w postaci białych, kwadratowych kafli na ścianach oraz mozaiki na podłodze. Powściągliwe formy zostały urozmaicone szałwiową zabudową oraz złotymi detalami, a także zdobnym lustrem.
Kamieniczny klimat to prawdziwa aranżacyjna magia, która podkreśla wyjątkowość wiekowych nieruchomości. W tego typu budynkach warto postawić na taki motyw przewodni, jednocześnie nieco odświeżając go funkcjonalnymi rozwiązaniami, niecodziennymi kolorami i uniwersalnymi fakturami. Dzięki temu efekt jest nowoczesnym ukłonem w stronę historii.
Projekt: Monika Michałowska | monikamichalowska.com
Zdjęcia: Kasia Leszczyńska | instagram.com/leszczynska_studio
Zobacz również: 49-metrowe mieszkanie na Pradze Północ dla artystycznej duszy | 34-metrowe mieszkanie w centrum Łodzi dla miłośników stylu vintage