Chicago bez dwóch zdań kojarzy się z wysadzaną drzewami dzielnicą Gold Coast, ale również zabytkową architekturą. A skoro już o niej mowa, to nie sposób nie wspomnieć o nietuzinkowym odkryciu mieszkańca Michigan, który szukał wyjątkowego mieszkania, odkrył natomiast szeregowiec z końca XIX wieku, który urzekł go urokliwym klimatem.
Tapety – motyw przewodnim
Stworzenie projektu przestrzeni znajdującej się w zabytkowej, kilkusetletniej nieruchomości wymaga nietuzinkowego podejścia. Mimo to Michael Abrams, doskonale znany ze swoich współczesnych projektów, podjął się tego wyzwania. W związku z tym motywem przewodnim aranżacji jest miniona epoka, a jej znakiem rozpoznawczym – klimat eleganckiego domu.
Oryginalne listwy zostały zestawione z tapetami ściennymi, które odgrywają kluczową rolę w tym projekcie. Jak podkreśla Michael Abrams, najważniejsze było dla niego pokdreślenie wyjątkowych szczegółów historycznych, dlatego też na ścianach pojawia się energetyczny, kwiatowy nadruk na czarnym tle, który łączy dawną stylistykę z nowoczesną elegancją.
Co ciekawe, w tym projekcie została również wykorzystana neutralna tapeta w trawy, która równoważy kwieciste szaleństwo. Ten motyw znalazł się w salonie, w którym oczywiście nie mogło zabraknąć wielu stref do odpoczynku, między innymi aksamitnej sofy czy foteli z tkakniną bouclé, ale również antycznych dywanów oraz kominka. Co więcej, trawiasty motyw został wykorzystany również w jadalni, w której pojawia się w tkaninowej wersji.
Uwagę przykuwa również żyrandol z mosiądzu i kryształu górskiego, który jest kompromisem pomiędzy ponadczasową klasyką a uniwersalną nowoczesnością. Ten element wyposażenia wnętrza oświetla okrągły stół, w jadalni, w której nie ma okien. W związku z brakiem naturalnego oświetlenia architekt zdecydował się na polakierowanie sufitów. Taki zabieg aranżacyjny sprawił, że światło odbija się od powierzchni, doskonale rozświetlając pomieszczenie.
Błękitny sznyt
Na uwagę zasługuje również pokój, którego prawdziwie funkcjonalną dekoracją jest świetlik w stylu atrium, zapewniający intrygującą grę światła i cienia. W tym wnętrzu króluje z kolei tapeta w niebiańsko-niebieskim odcieniu, która doskonale koresponduje z aksamitnymi sofami w kolorze ochry oraz skórzanymi otomanami. Oryginalne są również abstrakcyjne obrazy autorstwa fotografa sztuki Michaela T. Noonana, które nadają pomieszczeniu bardziej nowoczesny, a jednocześnie niepowtarzalny charakter.
Na drugim piętrze tego wyjątkowego domu także rządzi niebieski kolor, tym razem w klasycznych akcentach, ale również nieoczekiwanych motywach. Łóżko tapicerowane w sypialni gościnnej zdobi granatowy tartan, który doskonale współgra z tapetą w kratę oraz neutralnymi meblami wnękowymi. Lazurowe ściany w gabinecie, a także listwy i kominek zostały podkreślone dzięki czerwonym, wzorzystą zasłoną oraz fornirowym wzorem na suficie. Jak podkreśla Abrams, takie wizualne połączenie intryguje i wynosi aranżację na wyższy poziom.
Kobieca sypialnia z nutą elegancji
Sercem drugiego piętra jest jednak sypialnia, w której kluczową rolę odgrywa łososiowe, aksamitne łóżko, zestawione z teksturowaną tapetą w paski, ale również mocnym akcentem w postaci czarnej zabudowy. To wnętrze tyleż kobiece, co wysublimowane, a wszystko za sprawą odcieni złota i akcentów akwamaryny, które tworzą wyjątkowy, relaksujący, ale jednocześnie elegancki klimat.
Jak podkreśla projektant Michael Abrams, jest to jeden z jego ulubionych projektów. Lubi go przede wszystkim za lekko formalny, ale jednocześnie bardzo żywy i przytulny klimat. W tym wnętrzu każda przestrzeń jest aranżacyjną niespodzianką. To dom, z którego nie chce się wychodzić!
Projekt: Michael Abrams Interiors | michaelabrams.com
Zdjęcia: Ryan McDonald
Zobacz również: Metamorfoza willi z lat 80. XX wieku: od przeszłości do nowoczesności | Rodzinny dom w stylu modern classic