Zaaranżowane przez Studio Rysik mieszkanie o powierzchni 36 m2 pierwszego najemcę zyskało w mniej niż 48 godzin od zamieszczenia ogłoszenia w Internecie. Nie ma w tym niczego zaskakującego — zlokalizowane na warszawskim Powiślu wnętrze już od pierwszych chwil urzeka połączeniem nowoczesności ze stylem minionych dekad.
Oaza spokoju z nutą retro
Inwestorzy budynku, zlecając aranżację apartamentu architektom ze Studia Rysik, pragnęli połączyć współczesną, tętniącą życiem Warszawę z jej historycznymi aspektami. Założenie to zostało zrealizowane poprzez umiejętne połączenie elementów retro oraz barw silnie nawiązujących do natury z minimalizmem i prostotą obecnych trendów. Efekt miejskiej oazy na Powiślu stworzyły jednak nie tylko kolory, ale i detale roślinne rozmieszczone z wyczuciem we wszystkich pomieszczeniach.
Projekt Studia Rysik jest doskonałym przykładem umiejętnego wprowadzenia zieleni w każdą część domu, niezależnie od jej dedykowanego przeznaczenia. W kuchni zagościła ona na frontach dolnych szafek oraz na obudowie wyspy jako ciekawy, graficzny melanż z szarością. Zielonych tonów nie zabrakło również w przestrzeni nocnej. Pojawiły się one – w przygaszonej, eleganckiej wersji – pod postacią aksamitnego zagłówka łóżka oraz pościeli i poduszek.
Dbałość o szczegóły
Architekci przywiązywali uwagę do najmniejszych szczegółów, dzięki czemu całość mieszkania stała się spójna, a jednocześnie nieprzytłoczona przez jeden konkretny motyw. Wyrafinowana roślinna podróż rozpoczyna się już w holu, gdzie uwagę przyciąga stylowa, czarna tapeta z printem złotych palm i owoców. Korespondującym elementem w sypialni stała się urocza rzeźba ananasa, w barwach idealnie odpowiadających wspomnianej wcześniej tapecie, natomiast w salonie, kuchni i łazience zagościły żywe liście oraz sukulenty.
Obecność zieleni podbita została nie tylko przez zastosowanie neutralnej palety barw. Niezwykle istotą funkcję pełni bowiem wszechobecne drewno. Choć podłogę w części dziennej pokryła klasyczna jodełka o wyrazistych zwojach, to na pierwszy plan wysuwają się brązowe szafki (z czego jedna umieszczona została w łazience pod umywalką) i stolik, wszystkie wykonane w stylu lat 60. i 70.
Niepowtarzalny design sprzed kilkudziesięciu lat, połączony z modernistycznym projektem, doskonale przełamuje utrzymany w bieli i beżach salon. Za klimat vintage we wnętrzu odpowiadają też dekoracyjne radia, proste grafiki w złotych ramach oraz zawsze modna kanapa na matowych, wysokich nóżkach – wszystkie te elementy nadają całości wyrazu swoistego „retro-glamour”.
Studio Rysik i podział przestrzeni przy pomocy tafli
Jedną z głównych idei przyświecających projektantom było dostosowanie niewielkiej przestrzeni do komfortowego i w pełni swobodnego funkcjonowania przyszłego właściciela — lub właścicieli — powiślańskiego mieszkania. Mając na względzie maksymalną użytkowość każdej powierzchni, w witającym gości holu umieszczono niezwykle pojemną szafę. Dużym plusem jest też wyjątkowo przejrzysty układ pomieszczeń; osoba wychodząca z korytarza może przejść bezpośrednio do salonu z widokiem na kuchnię lub do połączonej z toaletą łazienki.
Pomimo ograniczonego metrażu Studio Rysik nie zrezygnowało z wydzielenia przestrzeni nocnej, nieocenionej zwłaszcza w niedużych mieszkaniach. Miejsce dedykowane odpoczynkowi nie zostało jednak stworzone w najbardziej oczywisty sposób, jakim jest postawienie ścianki działowej. Taki krok bez wątpienia zaszkodziłby niezbywalnej lekkości wnętrza, a co najważniejsze – pozbawiłby je dostępu do naturalnego światła.
Architektki zaaranżowały więc urokliwy, zaciszny kącik poprzez obudowanie go ażurową, szklaną ścianą, subtelnie oddzielającą sypialnię od części dziennej. Ścianka stanowi naturalne przedłużenie sąsiadującej ze strefą nocną wyspy kuchennej, co skutkuje niesamowicie intuicyjnym i niewymuszonym efektem rozgraniczenia pomieszczeń. Dzięki temu rozwiązaniu zyskano nie tylko przytulną i prywatną sypialnię, ale także fenomenalną dekorację, będącą największą ozdobą całości wystroju.
Na granicy przestrzeni nocnej i dziennej znalazło się także miejsce do pracy. Proste, idealnie korespondujące z formą przeszklonej ścianki biurko ustawiono pod ogromnym oknem, aby zapewnić korzystającej z niego osobie jak najwięcej naturalnego oświetlenia. W tej skromnej przestrzeni projektanci podjęli świetną decyzję o zrezygnowaniu z krzesła czy fotela biurowego na rzecz interesującego okrągłego pufa, który w dowolnym momencie można w pełni wsunąć pod blat.
Finezja geometrii
Wystarczy rzut oka, aby zauważyć, że wyjątkowo istotną rolę w wystroju mieszkania na Powiślu odgrywają geometryczne kształty. Aranżacja zdaje się być zbudowana na kontrastach. Proste formy kwadratów i prostokątów zestawione zostały z wyposażeniem o łagodnych, kulistych kształtach, które nadają całości sporej dozy przytulności.
Standardowej budowy szafki kuchenne połączono z wyspą o opływowym zakończeniu. Rozwiązanie to umożliwiło łagodne, niezakłócające harmonii przejście do salonu. Sam łuk wyspy został wykończony doskonale znanym lastryko, które stanowi poniekąd kontynuację holu. Co ciekawe, w wejściowym korytarzu również znalazły się geometryczne kontrasty – w kontrze do minimalistycznego stolika i prostokątnego siedziska zdecydowano się na lustro o zaokrąglonych narożnikach oraz nieoczywiste, łukowate przycięcie tapety na jednej ze ścian.
Gra pomiędzy prostymi figurami oraz obiektami owalnymi trwa także w pozostałych pomieszczeniach. W znajdującej się za przeszkloną ścianą sypialni odnaleźć można łóżko z zaokrąglonym zagłówkiem, natomiast w salonie wspomniany wcześniej stolik kawowy o nieoczywistym kształcie, przywołującym na myśl lekko zaokrąglony trójkąt.
Warto zauważyć, że praktycznie wszystkie punkty świetlne są owalne, lub mają postać niedużych kul, rzucających cudownie rozproszone, miękkie światło. Wszelkie podjęte przez architektki wybory sprawiły, że w warszawskiej oazie nie znajdziemy elementów nieprzemyślanych lub zakłócających wizualny odbiór wnętrza. Mistrzowskie połączenie nostalgii z naturą i szklaną nowoczesnością sprawi, że każdy lokator apartamentu na Powiślu odnajdzie w nim spokój i bezpieczeństwo, nie odnajdując jednak nudy czy pretensjonalności.
Projekt: Studio Rysik | studiorysik.pl
Zobacz również: 35-metrowe mieszkanie z historycznym akcentem | Nowoczesne wnętrze na Powiślu
