Wojna weryfikuje wszystkie plany, o czym przekonała się rodzina, która zgłosiła się do pracowni Bogdanova Bureau z pierwotnym planem stworzenia projektu mieszkania w Kijowie, wszak to właśnie Ukraina stanowiła centrum ich życia. Po brutalnej inwazji Rosji na naszych sąsiadów plany pary z dwójką dzieci zmieniły się diametralnie i tak oto architekci z Bogdanova Bureau stworzyli przytulne wnętrze dla czteroosobowej rodziny w Warszawie.
156-metrowe mieszkanie dla czteroosobowej rodziny
Trzypokojowe mieszkanie znajduje się na trzecim piętrze nowego budynku w nowoczesnej dzielnicy stolicy. Inwestorom bardzo zależało na tym, aby w nieruchomości nie zabrakło dwóch pokoi dziecięcych, sypialni z własną łazienką, pojemnej garderoby, a także przestronnej kuchni, oczywiście połączonej z salonem. A skoro już o kuchni mowa, to należy podkreślić, że w tym mieszkaniu jest to prawdziwe, kulinarne serce domu.
Właściciele uwielbiają gotować, dlatego też to właśnie w tym pomieszczeniu cała rodzina spędza najwięcej czasu. Architekci postanowili więc stworzyć przestrzeń przytulną, ale na wskroś funkcjonalną, w której nie ma zbędnych ozdobników. Łatwość sprzątania po wspólnych eksperymentach kulinarnych zapewnia sprytne rozwiązanie w postaci ukrycia większości urządzeń kuchennych i wyposażenia za białymi fasadami. Taki zabieg pozwolił na uniknięcie wizualnego przeciążenia i stworzenie ponadczasowej aranżacji kuchennej.
Z serca mieszkania czteroosobowej rodziny można natomiast przejść do części salonowej, która zaprasza na wspólne spędzanie czasu. W tej przestrzeni nie zabrakło wygodnych sof i foteli, a także ocieplających wnętrze drewnianych mebli. Ciekawym rozwiązaniem jest tutaj także przepierzenie w formie regału, które jednocześnie odgrywa funkcję dekoracyjną oraz subtelnie oddziela salon od strefy kuchennej.
Dziecięce królestwo w warszawskim mieszkaniu
Pokoje dziecięce nie nawiązują wyraźnie do wieku ich mieszkańców. Taka aranżacyjna uniwersalność sprawia, że pomieszczenie „rośnie” razem z dzieckiem i można je personalizować elementami wyposażenia, dopasowanymi do aktualnych potrzeb dzieci. Dziewczęcym akcentem w jednym z pokoi jest dekoracyjny zagłówek na ścianie w formie delikatnych pastelowych kółek. Natomiast pokój chłopca, wykończony w stonowanych szmaragdowych odcieniach, jest niezwykle uniwersalny.
Dziecięcym akcentem są oczywiście zabawki, które jednak z czasem będzie można schować i cieszyć się uniwersalnym wystrojem, który doskonale sprawdzi się również w pokojach nastolatków i to bez konieczności przeprojektowywania. Taki zabieg to oczywiście ukłon w stronę nowoczesnej ponadczasowości, dzięki której zmiana stylu w mieszkaniu nie opiera się na gruntownym remoncie, a jedynie na lekkim odświeżeniu nadal funkcjonalnych rozwiązań.
Odkrywanie polskiego świata aranżacji wnętrz na nowo
Co ciekawe, dla zespołu pracowni Bogdanova Bureau był to pierwszy projekt w Polsce. Nie lada wyzwaniem była więc realizacja wnętrza w nowym kraju oraz poszukiwanie lokalnych wykonawców i partnerów. Częściowo pomogli oczywiście klienci, którzy są Polakami. To doświadczenie wzmocniło naszą pewność siebie i dało nam cenną nową wiedzę. Architekci odkryli wysokiej jakości polskie marki, z którymi planują nadal współpracować.
Wspólny czas, wspólna przestrzeń i codzienne radości tworzą prawdziwy dom. Na własnej skórze przekonali się o tym właściciele warszawskiego mieszkania, którzy wszystko to, czego potrzebują, zmieścili w kilku walizkach. Projektanci z pracowni Bogdanova Bureau zadbali o całą resztę i zrobili to doskonale.
Projekt: Bogdanova Bureau | bogdanovabureau.com
Zdjęcia: Migdał Studio | migdalstudio.com
Zobacz również: Eklektyczna aranżacja 154-metrowego mieszkania na Saskiej Kępie | 228-metrowa przestrzeń z widokiem na Pragę – miejsce do życia, pracy i dobrej zabawy