Niewielki metraż zestawiony z dużą wysokością pomieszczeń to połączenie jedynie z pozoru trudne. Przy odpowiednim podejściu daje ogrom możliwości aranżacyjnych i spory potencjał funkcjonalny. Jeśli dołożymy do tego nieszablonowy, designerski szlif — zyskamy kompozycję niecodzienną wizualnie i zaskakującą użytkowo.
Schodami do marzeń
Cel — łatwe w utrzymaniu mieszkanie wypadowe z miejscem do przechowywania i pracy zdalnej. Podstawa — nietypowa w formie przestrzeń o powierzchni 33 metrów kwadratowych oraz wysokości 4,6 metra, z dużymi oknami. Pomysł architektów — połączenie przemyślanych rozwiązań aranżacyjnych z nieszablonową, wysmakowaną estetyką zbudowaną na nowoczesnych trendach. W efekcie powstała zaskakująca wizualnie, klasycznie elegancka, modna i funkcjonalna przestrzeń do codziennego życia.
Punktem centralnym są bez wątpienia żeliwne, rzeźbione schody oraz ich kontynuacja w formie balustrady, swą surowością nawiązujące do historii całego budynku — dawnego kompleksu szpitalnego. Dominantą estetyczną mieszkania jest wykorzystanie ciemnego brązu skontrastowanego z czystą bielą. Ciepły brąz to domena podstawowych elementów, takich jak podłogi czy drzwi, oraz zabudowy meblowej — niemal w całości wykonanej z płyty stylizowanej na naturalne drewno dębowe, uzupełnionej rozłożystą kanapą w zbliżonym odcieniu. Biel rządzi na ścianach oraz przewija się w żyłkowanym kamieniu okładzin ściennych, stanowiąc doskonałe tło dla subtelnych dekoracji.
Złoto i mosiądz
Na motyw przewodni, spajający wszystkie strefy mieszkania, wybrano kolor złota i mosiądzu. Zaledwie kilka elementów — listwy meblowe i posadzkowe, cokoły szafek kuchennych, armatura, drobne sprzęty i ozdoby — wystarczyło, by nadać przestrzeni wysmakowany, nienachalny szlif luksusu. Pięknie wpisuje się w tę kompozycję nietypowy kolor wiszącej zabudowy oraz żyłkowane brązem okładziny ścienne i podłogowe. Ciekawym elementem, delikatnie przywołującym typowy dla tego rodzaju budynków industrialny klimat, są utrzymane w czerni geometryczne przegrody oraz przestrzenne, minimalistyczne oprawy oświetleniowe.
Kreując użytkową stronę mieszkania w tak nietypowym kształcie, architekci sprostali sporym wyzwaniom. Budowa antresoli, pomimo niemal sięgających sufitu okien, umożliwiła stworzenie osobnej przestrzeni sypialnianej oraz funkcjonalnej, kompleksowej kuchni, pozostawiając dość miejsca na kreację przestronnego salonu. Wysoka zabudowa meblowa wyeliminowała konieczność wstawiania dodatkowych szaf do przechowywania oraz pozwoliła zaaranżować również miejsce do pracy zdalnej. I najważniejsze — eleganckie wydzielenie stref funkcjonalnych i umiejętne zastosowanie zabiegów spajających nadało tej przestrzeni elegancką spójność oraz zaskakujący ład.
Projekt: KODO | kodo.pl
Zobacz również: 50-metrowe mieszkanie w Olsztynie jako odskocznia od pracy w Warszawie | 55-metrowe mieszkanie przy Alejach Racławickich w Lublinie inspirowane norweską naturą
