Praca zdalna skradła serca wielu osób ceniących sobie zawodową niezależność. Właśnie z myślą o możliwości wykonywania swoich obowiązków w zaciszu własnego domu zostało urządzone to niewielkie mieszkanie na poddaszu, znajdujące się w historycznej kamienicy z początku XX wieku. Mimo małego metrażu, dwupokojowe lokum, którego wnętrze zaprojektowali projektanci pracowni KODO, czaruje swoją funkcjonalnością oraz wizualną niebanalnością.
Kamieniczne wyzwania aranżacyjne
Ponad stuletnie wnętrza potrafią jednocześnie zachwycić niespotykanymi dziś rozwiązaniami wykończeniowymi i wprawić w konsternację nieustawnością. Nie oznacza to jednak, że te aspekty uniemożliwiają stworzenie przytulnej przestrzeni, dostosowanej zarówno do potrzeb domowników, jak i do współczesnych trendów aranżacyjnych. W mieszkaniu znalazło się miejsce na wygodny salon, połączony z funkcjonalnie urządzoną kuchnią oraz z częścią gabinetową.
W strefie prywatnej nie mogło natomiast zabraknąć przestronnej łazienki i przytulnej sypialni. Całość została okraszona ponadczasowymi kolorami oraz ocieplona różnorodnymi materiałami – drewnem, szkłem, aksamitem i plecionką wiedeńską. Motywem przewodnim w tym wnętrzu jest styl retro, który subtelnie przenika się z kamienicznym duchem mieszkania. Mimo zaledwie czterdziestometrowej powierzchni, przestrzeń jest wygodną w użytkowaniu odpowiedzią na potrzeby lokatora.
Salon z widokiem na pracę
Strefa dzienna w kamienicznym stylu retro to królestwo stonowanej kolorystyki w postaci bieli, szarości i czerni. Przełamaniem powściągliwości palety barw są tutaj odcienie niebieskiego, będące motywem przewodnim dekoracji oraz zdobiące fotel w części wypoczynkowej. A skoro już o częściach mowa, to warto wspomnieć, że pomieszczenie zostało podzielone na funkcjonalne strefy: relaksu, jadalnianą, do przechowywania i oczywiście do pracy.
Jak mawia klasyk, kamienice mają swoje sekrety – nie inaczej było w tym przypadku. Jedną ze ścian w salonie zdobi oryginalna cegła, będąca historycznym podkreśleniem charakteru wnętrza. Ta dekoracja doskonale koresponduje ze sztukaterią na suficie. Jej ociepleniem jest drewniana podłoga, ułożona w ponadczasową jodełkę. Nie zabrakło tu również oryginalnych akcentów, między innymi w postaci stołu z krzesłami z plecionką czy też subtelnej, częściowo przeszklonej witryny.
Strefa prywatna w 44-metrowym mieszkaniu
Nie sam pracą żyje człowiek, dlatego też równie istotną rolę w dwupokojowym mieszkaniu odgrywa strefa prywatna. Jej sercem jest oczywiście sypialnia, w której również znalazło się miejsce na ceglaną ścianę. Pomarańczowy odcień tego naturalnego materiału został zestawiony z granatowymi panelami tapicerowanymi, odgrywającymi rolę zagłówka. W pomieszczeniu znajduje się komoda w tym samym kolorze, a całość została rozjaśniona beżowymi zasłonami.
Z sypialni przenosimy się do czarno-białej łazienki z szarymi kafelkami. Aby przestrzeń zyskała kilku metrów kwadratowych, wanna została zastąpiona wygodną kabiną typu walk-in. Na białym blacie, wieńczącym podwieszaną szafkę z półkami i szufladami znalazła się nowoczesna umywalka nablatowa o prostokątnym kształcie. Chromowana armatura dodaje wnętrzu nieco elegancji.
Optycznym powiększeniem przestrzeni jest duże lustro, będące niejako przedłużeniem zabudowy nad stelażem. Co ciekawe, w łazience nie pojawia się żadna zabudowa, w której mogłyby zmieścić się pralka i suszarka. Te sprzęty AGD zostały sprytnie ukryte w zabudowie w salonie. Dzięki temu łazienka wydaje się nieco większa, a właściciel mieszkania ma w niej sporo miejsca do przechowywania przyborów toaletowych.
Projekt pracowni KODO jest najlepszym dowodem na to, że nawet niewielkie mieszkanie może pełnić funkcję przytulnej przestrzeni do życia i relaksu, ale także wygodnej alternatywy dla męczących dojazdów do biura. Właściciel kamienicznego lokum może cieszyć się przytulnym wnętrzem, w którym może odpoczywać i pracować.
Projekt: KODO | kodo.pl
Zobacz również: 67-metrowe mieszkanie na Wilanowie – wewnętrzny stan nieważkości | 50-metrowe mieszkanie przy ul. Św. Sebastiana w Krakowie
