Nieregularny pięciokąt wbity w zbocze wzgórza – tak z lotu ptaka prezentuje się projekt pracowni Malý Chmel. Ten kompaktowy dom o powierzchni zabudowy 63 m2 skrywa jednak zaskakującą przestrzeń użytkową o powierzchni 143 m2 rozłożoną na aż siedem poziomów. Miroslav Malý i Zdeněk Chmel stworzyli projekt, który udowadnia, że małe działki wcale nie muszą oznaczać ciasnych wnętrz.
Lokalizacja i kontekst – dom, który wyrasta ze zbocza
Położony na przedmieściach dom wyróżnia się na tle tradycyjnej zabudowy nie tylko swoim pięciokątnym kształtem, ale przede wszystkim pionową orientacją. Architekci wykorzystali nachylenie terenu, aby „wkopać” budynek w zbocze, zachowując jednocześnie maksymalnie dużo miejsca na ogród.
Kompaktowy rzut o powierzchni około 63 m² to świadomy wybór – dzięki niemu rodzina zyskała sporą przestrzeń zieloną wokół domu. A sama bryła? Sprawia wrażenie znacznie większej, niż sugerowałaby jej podstawa. To architektoniczny trik, który polega na rozbiciu przestrzeni w pionie zamiast rozlewania się po działce.
Koncepcja pionowej jaskini światła
„Vertical cave of light” – tak architekci określają swoją koncepcję. Wnętrze podzielone zostało na różne poziomy, z których każdy oferuje inne warunki oświetleniowe, widoki i stopień prywatności. Razem te poziomy współgrają, tworząc spójną całość.
Co ciekawe, mieszkańcy mogą modyfikować atmosferę wnętrza za pomocą zasłon – regulując natężenie światła i poziom prywatności w poszczególnych pomieszczeniach. To rozwiązanie pozwala dostosować dom do zmieniających się w ciągu dnia potrzeb rodziny. Każdy zakątek i przejście oferują nową perspektywę – czy to na okoliczny krajobraz, czy na inne części domu.
Siedem poziomów bez korytarzy
Organizacja przestrzenna to prawdziwy majstersztyk wykorzystania każdego metra kwadratowego. Parter służy jako strefa wspólna z kuchnią, jadalnią i salonem – tu bije serce domu. Główne wejście umieszczono na drugim poziomie. Pokoje dzieci zajmują trzeci i czwarty poziom, dając maluchom własną przestrzeń do zabawy i odpoczynku.
Piąty poziom mieści łazienkę, szósty przekształcono w domowe biuro, a na samym szczycie – na siódmym poziomie – znajduje się sypialnia główna z maksymalną prywatnością i najlepszymi widokami. Wszystkie poziomy połączone są centralną klatką. To rozwiązanie eliminuje potrzebę tradycyjnych korytarzy – schody zapewniają płynne przejścia między pomieszczeniami, podążając za ukształtowaniem terenu.
Surowy beton w roli głównej
Wnętrze utrzymane jest w minimalistycznym, ale jednocześnie surowym stylu. Odsłonięte betonowe ściany i elementy konstrukcyjne pełnią nie tylko funkcję nośną – stanowią „wewnętrzną rzeźbę”, która nadaje przestrzeni niepowtarzalny charakter. Surowy beton buduje atmosferę stabilności i bezpieczeństwa, idealnie wpisując się w koncepcję „jaskini”.
Gra surowego betonu z naturalnym światłem, wpadającym do wnętrza pod różnymi kątami, tworzy „przedstawienia” pełne światła i cienia. Architekci udowadniają, że beton – w zestawieniu z dużymi przeszkleniami i przemyślaną kompozycją przestrzeni – może być nie tylko estetyczny, ale też zaskakująco przytulny.
Projektowanie wnętrza było procesem, a poniekąd eksperymentem. Ostateczna forma krystalizowała się równolegle z budową. Surowa struktura dostarczyła cennych wskazówek, jak powinny wyglądać gotowe wnętrza. Dzięki cierpliwości klientów udało się dodatkowo podkreślić przestrzenno-materiałowe rozwiązanie surowej konstrukcji w ostatecznej formie.
Zrównoważony rozwój w praktyce
Kompaktowa bryła i pionowy układ pomagają minimalizować straty ciepła i optymalizować zużycie energii. Masa termiczna betonowej konstrukcji zapewnia komfort i stabilność termiczną – dom wymaga minimalnego ogrzewania przez cały rok. Zimą nisko padające promienie słoneczne naturalnie ogrzewają wnętrze, podczas gdy latem wystarczy chłód nocy, aby utrzymać komfortową temperaturę.
Okna zorientowane w różnych kierunkach maksymalizują dostęp światła dziennego, ograniczając zapotrzebowanie na sztuczne oświetlenie. Dom zaprojektowano z myślą o zrównoważonym rozwoju – trwałe materiały wymagające minimalnej konserwacji zapewniają długotrwałą żywotność przy minimalnym wpływie na środowisko.
Ten wyjątkowy dom rodzinny to jednocześnie osobiste sanktuarium dla młodej rodziny i inspirujący przykład nowoczesnego, oszczędnego przestrzennie i zrównoważonego życia. Projekt pracowni Malý Chmel dowodzi, że architektoniczne ograniczenia mogą stać się trampoliną do innowacyjnych rozwiązań.
Zobacz również:
- Nie widać go z drogi! Ten dom wtapia się w zbocze niczym kameleon
- Pierwszy drewniany blok mieszkalny – zobacz sztokholmskie Wood City