Katarzyna Pander-Liszka i niepowtarzalne obrazy z żywicy epoksydowej

Żywicę epoksydową z pewnością znają osoby lubiące majsterkować w domu i poza nim, jak więc to tworzywo sztuczne ma się do sztuki? W jaki sposób powstają niepowtarzalne, wymagające cierpliwości i uczące pokory obrazy, wykonane z tego – na pozór mało artystycznego – materiału? I przede wszystkim, skąd wziął się pomysł na takie zastosowanie. O trudnościach, eksperymentach, inspiracjach i efektach opowiada artystka Katarzyna Pander-Liszka.

Obrazy z żywicy epoksydowej są niewątpliwie nowością dla wielu osób. Jest to wyjątkowa technika tworzenia, która nie zyskała jeszcze zbyt dużej popularności w Polsce. Jak zaczęła się Twoja przygoda z tym materiałem?

Jak zawsze zadziałał przypadek, poszukiwałam sposobu na wykończenie odnawianej przeze mnie komody, czegoś, co da trwały, imitujący orzechowy fornir efekt. Poszukując inspiracji, zobaczyłam możliwości jakie daje żywica epoksydowa. Od razu zaczęłam postrzegać ją nie tylko jako wykończenie komody, ale również jako niesamowite, nowe medium malarskie. I tak metodą prób i błędów, litrami zmarnowanej żywicy, powstały pierwsze obrazy.

Katarzyna Pander-Liszka i niepowtarzalne obrazy z żywicy epoksydowej

Jako artystka tworzyłaś kolaże i malowałaś na jedwabiu. Co wyjątkowego jest w technice żywicy epoksydowej, że zdecydowałaś oddać się jej w pełni?

Kolaże tworzę nadal, a malowanie żywicą jest bardzo podobne do malowania na jedwabiu. W obydwu przypadkach mamy do czynienia z nieokiełznaną plamą koloru. Malowanie na jedwabiu jest piękne, ale wymaga niesamowitej cierpliwości i zdrowego kręgosłupa – uśmiecha się – to praca, która wymaga wielogodzinnego „wiszenia” nad rozciągniętym materiałem.

Tworzenie na jedwabiu jest trudne technicznie, nie ma tam miejsca na pomyłkę, czy nieostrożny ruch ręką, jest za to wiele ograniczeń technicznych, a wszystko musi być przemyślane od A do Z. Żywica pozostawia więcej miejsca na fantazję, tu obraz powstaje cały czas i mimo wcześniejszego planowania, zaczyna żyć swoim życiem.

Katarzyna Pander-Liszka i niepowtarzalne obrazy z żywicy epoksydowej

Możesz powiedzieć więcej o samym procesie twórczym? Jak wygląda tworzenie obrazu z żywicy?

Praca z żywicą jest bardzo specyficzna, tu muszę przyjść z gotowym pomysłem. Nie mogę zamalować nieudanego pociągnięcia pędzlem, wszystkie kolejne ruchy i warstwy są głęboko przemyślane. Na początku robię delikatny szkic na podobraziu i nakładam wcześniej przygotowane wzorniki kolorów. Potrzebuję wtedy jeszcze trochę czasu, aby upewnić się co do swojego wyboru. Podobrazia są wykonywane na moje zamówienie, ponieważ są dodatkowo wzmacniane.

Katarzyna Pander-Liszka i niepowtarzalne obrazy z żywicy epoksydowej

Gotowa żywica to mieszanka dwóch składników, po połączeniu których, niestety, powstają toksyczne opary. Muszę więc dokładnie się do malowania przygotować ubierając fartuch lub kombinezon, mocną maskę na twarz, specjalne rękawiczki jednorazowe i okulary ochronne. Tak przygotowana w zamkniętym, wentylowanym pomieszczeniu mogę przystąpić do tworzenia.

Sama praca z żywicą jest bardzo przyjemna, aczkolwiek mało wygodna. Lubię patrzeć, jak rozpływa się na podobraziu tworząc wymyślone przeze mnie kształty, czasem jednak wymyka się spod kontroli tworząc własne ścieżki, które przyjmuję z pokorą, aranżując je ponownie w nową kompozycję

Twoje obrazy przenoszą do innego świata, to często metafizyczna podróż. Co Cię inspiruje?

Inspiracji szukam dookoła siebie. To może być kompilacja zdarzeń, kolorów, kształtów – ba nawet deseń na zasłonach zobaczony gdzieś w kadrze filmu. Lubię obserwować przyrodę, natura daje nam niesamowite zestawy kolorystyczne. Tak się rodzi pomysł. Chodzę z nim przez kilka dni w głowie, gdzie przechodzi różne transformacje. Żyję wtedy w swoim świecie, nosząc przed oczami niesamowite kształty i kolory. Uwielbiam to uczucie, to oczekiwanie, że zdarzy się coś cudownego, jedynego w swoim rodzaju.

Katarzyna Pander-Liszka i niepowtarzalne obrazy z żywicy epoksydowej

Przez wiele lat byłaś również dekoratorką wnętrz. Do jakiej przestrzeni w domu pasują obrazy z żywicy? Z czym je łączyć?

Obrazy z żywicy są uniwersalne, doskonale sprawdzą się w pomieszczeniach tak nowoczesnych, jak i stylizowanych z przepychem. Są taką klamrą spinającą kolorystycznie, mogą stanowić kontrast w minimalistycznym, monochromatycznym wnętrzu, być elementami skupiającymi uwagę, szczególnie, jeśli są sporych rozmiarów albo łagodnie łączyć w sobie wszystkie kolory występujące we wnętrzu.

Katarzyna Pander-Liszka i niepowtarzalne obrazy z żywicy epoksydowej

Czy obrazy z żywicy dobrze sprawdzą się również w przestrzeni biurowej lub miejscach publicznych?

Jak najbardziej – obrazy z żywicy niesamowicie ożywiają przestrzenie, w których pracujemy, nawet te czasem bezduszne. Wnoszą ze sobą energetyczną moc zamkniętą w kolorach. Mogą stanowić ukojenie dla zmęczonych oczu i przynieść spokój w stresowych sytuacjach – zwłaszcza takie w odcieniach zieleni i niebieskiego, jak i również pobudzać nasz umysł do kreatywnej pracy – wtedy polecam żółcienie, pomarańcze i czerwienie. W miejscach publicznych mogą stanowić one ciekawy element wystroju, podkreślający jego wyjątkowy, elegancki lub ekstrawagancki charakter, w zależności od obrazu jaki wybierzemy.

Zobacz również: Wyjątkowe dekoracje inspirowane oceanem | Designerska szufelka

Katarzyna Pander-Liszka i niepowtarzalne obrazy z żywicy epoksydowej
Katarzyna Pander-Liszka i niepowtarzalne obrazy z żywicy epoksydowej
Udostępnij ten artykuł
Napisane przez

Redaktor w PLN Design

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Zapisz się do newslettera
Wpisz szukane słowo i kliknij enter