Kuchnia z salonem pełne zieleni – udana metamorfoza

Zmieniające się potrzeby i styl życia domowników oraz ewoluująca na przestrzeni lat estetyka sprawiają, że wnętrza wymagają odświeżenia i remontu. Wyjątkowy projekt wykonawczy rearanżacji kilkunastoletniej strefy dziennej przygotował Artur Brzuchacz, prowadzący bloga Arch/tecture. Inwestorzy samodzielnie zrealizowali pomysł projektanta z dbałością o każdy szczegół, dzięki czemu udało się stworzyć spójną, nowoczesną i wysoce funkcjonalną przestrzeń. Kuchnia z salonem pełne zieleni – zarówno tej żywej, jaki i w formie zabudowy – zachwycają prawdziwie kojącym klimatem.

Funkcjonalność i ergonomia – remont kilkunastoletniej strefy dziennej

Inwestorom zależało na tym, by odświeżyć kuchnię i salon w nieremontowanym od kilkunastu lat domu. Koncepcję metamorfozy powierzyli Arch/tecture – zlecenie obejmowało przygotowanie szczegółowego projektu wykonawczego, który domownicy zrealizowali samodzielnie według wytycznych. Porozumienie architekta z klientami, wzajemne zaufanie oraz współpraca zaowocowały naprawdę spójnym, stylowym i funkcjonalnym efektem końcowym.

Główne założenia metamorfozy strefy dziennej obejmowały bardziej ergonomiczne rozplanowanie układu kuchni, tak by dało się w niej umieścić wolnostojącą wyspę z płytą indukcyjną oraz Thermomix bez wiszącej nad nim zabudowy, aby wyeliminować problem puchnących od pary wodnej szafek. Inwestorom zależało także na tym, by wygospodarować miejsce na pojemną szafę gospodarczą oraz rozkładany stół jadalniany, który w wersji podstawowej pomieści 6 osób. W salonie miała znaleźć się duża i wygodna przestrzeń wypoczynkowa z funkcją spania oraz miejsce na przechowywanie.

Kuchnia z salonem pełne zieleni – wyjątkowa aranżacja z wiszącym ogrodem

Artur Brzuchacz zaproponował dwa warianty projektu: pierwszy – stonowany, utrzymany w stylu industrialnym, z odkrytą cegłą i czarnymi kratami oraz drugi – odważny, niesztampowy, przepełniony zielenią, na który zgodzili się inwestorzy. Centrum kuchni stała się wyspa wolnostojąca wraz z umieszczonym nad nią wiszącym ogrodem. Czarna konstrukcja podtrzymująca rośliny fantastycznie uzupełnia się z rozłożystą, geometryczną lampą nad jadalnianym stołem i oświetleniem nad blatem kuchennym od Nowodvorski Lightning.

Żywa zieleń znalazła też swoje miejsce w salonie. Dwie gigantyczne monstery, które stanowiły własność rodziny, zostały wspaniale wyeksponowane i nadały wnętrzu unikalnego charakteru. W obydwu pomieszczeniach królują także czarne elementy wykończeniowe, płaskie, proste zabudowy oraz tapicerowane meble – miękkie krzesła barowe marki Bejot, jadalniane krzesła od Halmar oraz wygodne sofy. Dzięki temu odnowiona strefa dzienna jest spójna, przemyślana i wygodna.

Inspiracje naturą – nowoczesne wnętrza, które koją i wyciszają

Mimo nowoczesnego sznytu, wnętrza pozostały nie tylko naprawdę wyraziste, ale także przyjazne. Za sprawą żywej zieleni oraz inspirowanej naturą palety barw projektantowi wspólnie z rodziną udało się stworzyć kojące przestrzenie. Bazę w pomieszczeniach stanowią ciepłe odcienie szarości, czarne dodatki oraz elementy z naturalnego drewna. Dzięki temu powstała naturalna, subtelna i przytulna aranżacja.

Piękny odcień zgaszonej zieleni został wykorzystany w kuchennej zabudowie i przeciągnięty dalej na sąsiednią ścianę, by uzyskać organiczną kompozycję, natomiast geometryczny wzór dynamizujący całość znalazł się w kuchni pomiędzy zabudową oraz w salonie – w formie dywanu – co nadaje pomieszczeniom jednoznacznej spójności. Kuchnia z salonem pełne zieleni, dzięki przeprowadzonej rearanżacji, nabrały nowego, kojącego charakteru, co było możliwe dzięki udanej współpracy między projektantem a inwestorami.

Projekt: Arch/tecture | arch-tecture.pl

Zobacz również: 62-metrowe mieszkanie na Żoliborzu | 45-metrowe wnętrze na wynajem z motywem koloru denim blue