Metamorfoza mieszkania na warszawskiej Pradze

Metamorfoza mieszkania na warszawskiej Pradze

Do Iwony Bernaciak, właścicielki studia Mieszkanie po Przemianie zgłosiły się do dwie siostry z prośbą o pomoc w przeprowadzeniu metamorfozy wnętrz w trzypokojowym mieszkaniu, na parterze z widokiem na piękne stare kamienice.

Miejsce samo w sobie miało już odczuwalny klimat Starej Pragi. Właścicielki mieszkania od razu opowiedziały o swoich oczekiwaniach, pasjach i podróżach.  Jakie wnętrza najbardziej im się podobały? Jasne, z przewagą szarości i pasteli oraz motywów geometrycznych.

Jedynym pomieszczeniem nie wymagającym remontu była łazienka, która została wyremontowana jeszcze przed sprzedażą, przez poprzednich właścicieli.

Koncepcja salonu z aneksem kuchennym opierała się na jasnych, stonowanych kolorach, meblach w stylu skandynawskim a dla ocieplenia projektantka zaproponowała drewniane panele Stegu. Dzięki temu wnętrze nabrało charakteru, co więcej idealnym uzupełnieniem okazał się kolor miętowy i odcień delikatnego turkusu.

Miękkie poduchy i tekstylia nadały przytulności. W nawiązaniu do zainteresowań – w salonie i sypialni pojawił się motyw podróżniczy. Na jednej ze ścian pojawiła się geometryczna mapa. Ścianę dopełnią jeszcze zdjęcia w niewielkich ramkach z wielu ciekawych i pięknych miejsc, które do tej pory udało się zwiedzić. Ten pomysł szczególnie się spodobał, tym bardziej że wspomniana mapa opowiada coś o swoich domownikach.

Głównymi założeniami projektowymi było przeprowadzenie metamorfozy w miarę nisko budżetowej, bez konieczności gruntownego remontu, dlatego aneks kuchenny przeszedł nie wielkie zmiany. Zmieniły się kolory frontów kuchennych z nieudanej imitacji jasnego drewna i brązów, na biel i szarość. Kolory wybrane zostały tak aby pasowały do salonu, gdzie znajduje się szara sofa oraz szare tekstylia.

Na ścianie między szafkami znajdowała się zniszczona i niczym niezabezpieczona tapeta w kratę. Kuchnia sprawiała wrażenie smutnej, ciemnej, nie pasowała ani do Inwestorek ani do stylu skandynawskiego. Po przemalowaniu frontów oraz położeniu białych kafelków typu „metro”, dodaniu nowych akcesoriów, kuchnia zmieniła się nie do poznania.

Całe mieszkanie niestety było dość ciemne. Projektując oświetlenie projektantce zależało, aby pojawiło się więcej punktów świetlnych niż dotychczasowa jedyna lampa na samym środku sufitu. Podczas remontu zostały poprowadzone nowe instalacje w strefie telewizyjnej, konieczne były niewielkie przeróbki, dodanie kilku potrzebnych gniazd i kontaktów. Wybierając oświetlenie do salonu kierowano się inspiracjami właścicielek mieszkania. Nad telewizorem znalazły się trzy pojedyncze, czarne spotlighty. Dzięki temu oglądając telewizję można stworzyć klimatyczny nastrój bez konieczności zapalania głównej lampy. Tutaj w tej roli niezwykle charakterystyczny model tzw. lampa pająk z dekoracyjnymi żarówkami. Niesamowicie wpisała się w klimat praski. Jest elementem przyciągającym uwagę odwiedzających osób.

W strefie jadalnianej znalazł się biały, okrągły stół na drewnianych nogach dla czterech osób. Wprowadzając kolor w mieszkaniu, projektantka zaproponowała znalezienie drewnianych krzeseł tzw. „patyczaków” na aukcji internetowej i pomalowanie dwóch w odcieniu mięty.

W pozostałej części, projektowanego mieszkania również została utrzymana jasna kolorystyka. W przedpokoju pojawiła się biała szafa na wymiar z drewnianą podstawą na obuwie, tak aby pasowała do koloru podłogi w salonie.

Mieszkanie zyskało styl oraz nowe życie. Jest takie o jakim marzyły.

Zdjęcia: Monika Filipiuk-Obałek

Udostępnij ten artykuł
Napisane przez

Redaktor w PLN Design

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Zapisz się do newslettera
Wpisz szukane słowo i kliknij enter