Miejsce wyjątkowe i nietypowe czyli Szuflandia

Jesteśmy pod ogromnym wrażeniem. Jak tylko zobaczyliśmy Szuflandię to zaczęliśmy szukać wolnego weekendu w kalendarzu. Jesteście ciekawi skąd wziął się pomysł na stworzenie takiego miejsca?  Poznajcie Ewelinę i Artura!

Szuflandia zrodziła się z potrzeby serca. Chcieliśmy (ja i mąż) spędzać ze sobą więcej czasu i doszliśmy do wniosku, że aby to osiągnąć musimy razem pracować i wymyśliliśmy Szuflandię. Oboje jesteśmy bardzo otwarci, towarzyscy, z głową pełną pomysłów posiadamy spore doświadczenie w hotelarstwie, budownictwie – i tak z tej mieszanki postawiliśmy na turystykę.

Na początek zaczęliśmy od poszukiwania idealnej lokalizacji – zajęło nam to trzy lata – ale było warto! W stromej górze, porośniętej samosiejkami dostrzegliśmy olbrzymi potencjał. Szuflandia położona jest nad potokiem Kiczera, graniczy bezpośrednio ze stokiem narciarskim Kiczera, a dwie pozostałe strony to piękne lasy Beskidu Śląskiego – jednym słowem bajka.

Wiedzieliśmy od samego początku, że to co chcemy wybudować nie może być kopią innych innowacyjnych pomysłów, nie chcieliśmy również tradycyjnych domków góralskich. Inspiracji szukaliśmy w architekturze skandynawskiej, która jest dla nas studnią pełną wspaniałych architektonicznych perełek. Na swojej drodze spotkaliśmy osoby ze studia BrandysDesign, które dokładnie wiedziały o naszych marzeniach i umiały je przelac na papier projektując Szuflandię.

Oglądając pierwsze projekty wiedzieliśmy już, że idziemy w dobrym kierunku i z dobrym towarzystwem. Oczywiście w trakcie projektowania zachodziły pewne zmiany, nie wpływały one jednak znacząco na bryłę budynku. Cel, który nam przyświecał to: stworzyć miejsce, gdzie będzie można bez przerwy obcować z naturą, i do którego będzie się chciało wracać.

Nasi Goście uwielbiają duże podwieszane sypialnie z przestronnym oknem, z którego rozciągają się bajkowe widoki. Nawet w deszczowe dni otaczająca nas przyroda jest na wyciągnięcie ręki.

Kilka słów o bryle budynku.

Budynki są wykonane w całości z drewna, przestrzenie okienne stanowią prawie połowę budynku. Wnętrza wyściełane są brzozową sklejką. Meble kuchenne oraz stoły zostały zaprojektowane przez Joannę Brandys ze studia BrandysDesign. Lampy wewnętrzne, ręcznie plecione, zostały wykonane przeze mnie, natomiast zewnętrzne przez męża.

W ogrodzie głównym materiałem jest kamień (którego mamy w Szuflandii pod dostatkiem). Ścieżki zrobione są z luźno położonych płyt kamiennych pomiędzy którymi stara się rosnąć trawa. Schody również zostały wykonane z dużych płyt kamiennych.

Udostępnij ten artykuł
Napisane przez

Redaktor w PLN Design

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Zapisz się do newslettera
Wpisz szukane słowo i kliknij enter