Wyzwanie, jakiego podjęli się architekci z biura architektonicznego MADAMA było niełatwe. Oczekiwania przyszłych lokatorów były w niektórych punktach sprzeczne. Wnętrze miało być przytulne, ale pozbawione zbędnych dekoracji. Pogodne, lecz bez nadmiaru barw. Nie ma rzeczy niemożliwych – udowodnili to właśnie architekci z MADAMA, realizując z powodzeniem wnętrze apartamentu na Żoliborzu.
MADAMA i lokal ze szczególną historią
Warto przyjrzeć się historii, jaka wiąże się z lokalem w kamienicy z 1938 roku znajdującej się na Żoliborzu w Warszawie. W przeszłości mieszkali tam stacjonujący w cytadeli oficerowie z rodzinami. Z dawnego projektu niewiele pozostało. 58-metrowa przestrzeń została teraz tak zaaranżowana, by odpowiadać potrzebom nowych mieszkańców. Dzięki rozmowom z inwestorami projektanci z MADAMA poznali ich oczekiwania.
Otwarta przestrzeń o kamienicy
Wnętrze zaprojektowane przez MADAMA cechuje przede wszystkim otwarta przestrzeń. Nie było potrzeby, aby kuchnia stanowiła oddzielne pomieszczenie. Otwarcie wnętrza na salon optycznie powiększyło mieszkanie i przy okazji udało się zachować czytelny podział przestrzeni. Część kuchenna została optycznie zamknięta wyspą. Wspomniana wyspa stała się jednocześnie podporą sofy, wyznaczającej początek strefy wypoczynkowej. Dalej stanęła zgrabna szafka telewizyjna. Część z drewnianym stołem przylega do obu stref i pełni podwójną funkcję – jest miejscem codziennych posiłków i zarazem wygodnym aneksem jadalnym w salonie podczas np. przyjmowania gości.
Intymna sypialnia
Sypialnia jako miejsce intymne pozostała oddzielnym azylem gospodarzy. Zaprojektowano ją tradycyjnie w odrębnym pomieszczeniu. W środku umieszczono dwie pojemne szafy zrealizowane na zamówienie, które spełniają funkcję garderoby i z powodzeniem mogą pomieścić wszystkie rzeczy lokatorów. Spełniają ich główne życzenie – aby w zasięgu wzroku nie znajdowało się zbyt wiele przedmiotów. Na ubrania potrzebne na co dzień przeznaczono specjalny wieszak w formie drabinki.
Unikalny wystrój
Kolejnym ważnym aspektem, na który projektanci musieli zwrócić uwagę, to dobór oryginalnych mebli. Gospodarze zastrzegli, iż nie lubią przedmiotów produkowanych masowo w sklepach. Pragnęli, aby przestrzeń miała własny charakter i wystrój jedyny w swoim rodzaju. Aby sprostać wymaganiom, architekci umieścili w mieszkaniu akcesoria nawiązujące do lat 70., np. krzesła zwane patyczakami – starannie odnowione i pomalowane. Dwa z nich są żółte i nie jest to przypadek. Kolor ten pojawia się także na grafikach w kąciku jadalnym oraz w łazience. W tej barwie jest tam specjalnie zaprojektowany dekoracyjny grzejnik. Ponieważ gospodarze zaznaczyli, że nie lubią nadmiaru barw we wnętrzu, prócz bieli ścian i żółci, obecny jest też ciemny grafit oraz brąz naturalnego drewna.
Parkiet w jodełkę
Kolejnym odwołaniem do minionych lat jest parkiet ułożony w tradycyjną jodełkę. Drewno w tym samym odcieniu pojawia się także w wykończeniu pozostałych pomieszczeń. Podłoga w innych częściach apartamentu, czyli w części kuchni, w łazience i przedpokoju wyłożona została płytkami. Dzięki temu zyskała wielką moc dekoracyjną w porównaniu do całości oszczędnego kolorystycznie wnętrza. Wzorzysta posadzka nasuwa skojarzenie z PCV sprzed lat, jednak jej nowoczesne wzornictwo i elegancki odcień nie pozostawiają wątpliwości, że to jedynie zamierzony trik stylistyczny.
Pracownia MADAMA
Biuro architektoniczne MADAMA to duet kreatywnych i doświadczonych architektów. Ich celem jest aranżowanie unikalnej atmosfery wnętrz już na poziomie projektu. Przestrzenie stworzone przez MADAMA inspirują i wyzwalają pozytywną energię. Pracownia ma na swoim koncie wiele ciekawych projektów. Zobacz zaprojektowane przez nich Lush Life, spa i siłownia w Turku czy mieszkanie dla współczesnych nomadów.
Zobacz również: Wnętrza domu w Bukowcu | Azyl, który koi zmysły