Produkty z polskiego drewna, które podbijają serca klientów na całym świecie – poznajcie markę TU LAS. To duet z pracownią w środku lasu, gdzie powstają niesamowite stoły, deski i półki z drewna w pełnej jego okazałości, bez ukrywania różnych niedoskonałości. Jeśli chcecie wprowadzić trochę natury do swojego wnętrza – poznajcie bliżej TU LAS.
Wasza marka jest ściśle związana z naturą, lasem, drewnem. Skąd pomysł na taką działalność?
Miłość do natury to coś, co wynieśliśmy z domu. Mieszkamy poza miastem, w otoczeniu drzew. Uwielbiamy spędzanie czasu na łonie natury, dużo chodzimy po lesie, wyjeżdżamy na wieś. Poza tym jeden z dziadków Kasi, założycielki marki, był leśnikiem, a drugi rzemieślnikiem z zamiłowania. Uwielbiał rzeźbić dla wnuczek figurki z drewna – ptaszki, buciki czy makietę rodzinnego miasta.
Drewno zdawało się być naturalnym wyborem, a gdy podjęliśmy pierwsze próby pracy z nim, okazało się, że to kochamy – ręczna obróbka drewna jest dla nas jak medytacja, bardzo wycisza i uspokaja.
Wspominacie, że tworzycie wasze produkty z myślą o wspólnym stole, spożywaniu posiłków w rodzinnym towarzystwie. Czy sami na co dzień kultywujecie tę tradycję?
Spędzanie czasu przy dobrym jedzeniu i winie, wspólne gotowanie – to nasza druga pasja i to właśnie w ten sposób narodził się TU LAS. Codziennie siadamy razem do stołu, teraz już z naszą córką i cieszymy się wspólnym posiłkiem – to dla nas bardzo ważne. Uwielbiamy też zapraszać do nas znajomych. Ktoś przywiezie tapenadę, Kasia ugotuje wielki gar pho, z półek zdejmujemy kolejne butelki wina.
Czasem takie wieczorne przyjęcia przeciągają się do rana i wtedy, jeżeli pogoda pozwala, chętnie jemy duże śniadanie na zewnątrz. Tak najchętniej spędzamy czas – chcemy być jak najczęściej razem, z innymi, najlepiej na co dzień, robić coś wspólnie i wspólnie celebrować i te ważne i zupełnie codzienne chwile.
Nie tylko w waszej pracy widoczny jest związek z naturą – wasza pracownia znajduje się w lesie. Jak wygląda praca w takim otoczeniu?
Jest cudownie! Bardzo doceniamy nasze leśne towarzystwo: przeróżne ptaki, wiewiórki, sarny przemykające za płotem. Uwielbiamy też przyglądać się grze cieni rzucanych przez gałęzie. Wspaniale jest móc wyjść na chwilę przed biuro z kubkiem kawy. Szczególnie teraz w maju zapachy kwitnących drzew i śpiew ptaków są obezwładniające.
W dodatku nasze studio mieści się tuż obok naszego domu – jest to dla nas fantastyczne rozwiązanie, które oszczędza czas i daje nam dużo swobody. Odkąd pojawiła się nasza córka, tym bardziej cieszymy się, że możemy jednocześnie pracować i widzieć, jak bawi się w ogrodzie.
Wasze produkty nadają się dla fanów przyrody, jedzenia i wina. Czy macie w planach kolejną kolekcję przedmiotów codziennego użytku do kuchni i jadalni?
Właśnie wypuściliśmy deski do krojenia WINGS. Zaprojektowaliśmy je jako komplet dwóch desek, mniejszej i większej, więc z powodzeniem mogą zastąpić wszystkie inne deski do krojenia, które mamy w domu. W dodatku są piękne – ich design przywodzi na myśl skrzydła motyli – i świetnie sprawdzą się również do serwowania pokrojonych serów, owoców czy warzyw.
Trudno więc o bardziej użytkowy przedmiot i o to właśnie nam chodziło – stworzyć coś niezwykle praktycznego, a przy tym pięknego. Za design odpowiada Aleksandra Żeromska, nasza zaprzyjaźniona projektantka.
Nie tylko nie ukrywacie niedoskonałości materiału, jakim jest drewno, ale chętnie je eksponujecie. Jak przebiega proces tworzenia takiego „niedoskonałego” produktu w waszej pracowni?
Te niedoskonałości, czyli pęknięcia, ślady szkodników, nieregularne usłojenie, sęki czy fantazyjne dziury są właściwie kluczem, według którego wybieramy drewno do obróbki. Właśnie takiego drewna szukamy w tartaku i musimy przyznać, że jeszcze kilka lat temu, gdy startowaliśmy, ich właściciele kompletnie nas nie rozumieli – uważali, że to drewno odpadowe i do niczego się nie nadaje. A dla nas to właśnie takie drewno, doskonale niedoskonałe, naturalne, jest najpiękniejsze.
Dzięki temu każda nasza półka na wino czy talerz jest unikatem, każda będzie miała inny charakter i wygląd. Warto oczywiście dodać, że na pierwszym miejscu stawiamy trwałość, choć często nawet mocne pęknięcia nie stanowią tu problemu. Jednak najbardziej szalone przypadki zazwyczaj zostawiamy dla siebie. A dla klientów, którzy wolą bardziej przewidywalne, spokojne drewno, też zawsze się coś znajdzie.
Komunikacja na waszej stronie i w social mediach przebiega głównie w języku angielskim. Czy zagraniczni klienci są bardziej zainteresowani polskim drewnem?
Na ten moment faktycznie najwięcej współpracujemy z klientami zagranicznymi – nasze półki na wina zdobią domy i restauracje w Anglii, Niemczech, Francji, a nawet Japonii, dostajemy też sporo zamówień indywidualnych. Produkty TU LAS można też kupić w wielu zagranicznych sklepach stacjonarnych i internetowych. Dużą rolę na pewno odgrywają tu międzynarodowe targi designu i rzemieślnictwa, na których regularnie się wystawiamy. Ale nie zapominamy o kliencie polskim – już niedługo zamierzamy odpalić naszą stronę w języku polskim, bo bardzo chcemy mocniej wejść w nasz lokalny rynek. Nie tylko zagraniczni klienci doceniają polskie drewno i dobry design.
O marce TU LAS
Marka TU LAS powstała kilka lat temu jako owoc zamiłowania do dobrego jedzenia, wina, pięknych przedmiotów, a także wystroju wnętrz. Pomysł tworzenia półek na wina wydał się projektantom niemal naturalny. W dodatku założycielka marki, Kasia Karolczyk-Roj, wiedziała, że chce stworzyć coś własnego, na własnych zasadach, w zrównoważony sposób, z poszanowaniem ludzi i środowiska. Od początku przyświecała im więc zasada, że tworzą produkty na lata – takie, które będą przekazywane z pokolenia na pokolenie.
Projektanci chcieli też stworzyć przyjazne środowisko pracy, w którym ich współpracownicy staną się ich przyjaciółmi. I to się udało! Teraz stawiają na długą współpracę i chętnie korzystają z umiejętności swoich przyjaciół. Powoli rozwijają też swoją ofertę. Oprócz półek na wina, kieliszki i książki mają też kolekcję drewnianych talerzy, naczyń do serwowania przekąsek, deski do krojenia, kamienne schładzacze do wina i tace, tworzymy produkty na specjalne zamówienie, np. blaty do stołów. Tutaj wszystko kręci się wokół stołu i jedzenia!
Zobacz również:
