Salon fryzjerski to miejsce, w którym klient powinien nie tylko skorzystać z usługi, lecz także czuć się komfortowo w trakcie jej wykonywania. Każdy, kto odwiedzi nowy salon Pani Doroty Pietruczuk, ma okazję obcować z najnowszą realizacją 74studio, co oznacza, że spędzi czas przyjemnie w nowocześnie zaprojektowanym wnętrzu.
Salon fryzjerski w Białymstoku
Na nowo powstającym osiedlu mieszkaniowym na obrzeżach Białegostoku powstała nowa siedziba salonu fryzjerskiego Doroty Pietruczuk, która odbiega daleko od przeciętności i tradycyjnego wystroju. Wszystko to za sprawą inwencji twórczej pracowni 74studio, które podjęło się wykonania i zrealizowania projektu na zaledwie 36 metrach kwadratowych lokalu użytkowego.
Tak niewielka przestrzeń była dużym wyzwaniem. Architekci musieli wyodrębnić część główną, która obejmowała poczekalnię z małą recepcją, trzy stanowiska fryzjerskie, dwa fotele myjące oraz miejsce do przygotowywania i ekspozycji farb, kosmetyków. Musiało pojawić się również zaplecze z małym aneksem.
Funkcjonalna przestrzeń w projekcie 74studio
Bardzo istotne były tutaj proporcje, jakie architekci z 74studio wygospodarowali na powierzchnię tych dwóch części. Bardzo szybko doszli do wniosku, że zaplecze musi być jak najmniejsze, po to, aby zyskać jak najwięcej miejsca do obsługi klientów i aby lokal sprawiał wrażenie przestrzennego.
Po ukończeniu realizacji projektu udało się osiągnąć zamierzony efekt. Mało kto z klientów lub odwiedzających salon jest w stanie uwierzyć, że zdołano pomieścić aż tyle na tak małej powierzchni. Pod względem funkcjonalnym architekci odnieśli sukces. Po rozplanowaniu funkcjonalno-przestrzennym lokalu przyszedł czas na projekt wnętrza.
Salon fryzjerski o niepowtarzalnym charakterze
Warto zwrócić uwagę na główne oczekiwania, które przed realizacją przedstawiła inwestorka. Najbardziej zależało jej, aby nowy lokal był bardziej funkcjonalny i urządzony zgodnie ze współczesnymi trendami. Miało być po prostu nowocześnie. Początkowo była mowa o szarościach, drewnie i betonie. Jednak szybko zgodnie uznano, że nie warto powielać w koło tego samego. Postanowiono zaryzykować z niecodziennym zestawieniem materiałów.
Kobiecy salon fryzjerski
Ostateczny wniosek był taki, że lokal projektu 74studio musi być bardziej kobiecy. Pojawiły się propozycje pastelowych odcieni różu i zieleni oraz przełamane lastryko, które spotkały się z entuzjazmem inwestorki. Wtedy jeszcze architekt nie zdawał sobie sprawy, że przygotuje projekt, w którym zaproponuje tak niestandardowe rozwiązania, jak łukowe konsole fryzjerskie.
Wreszcie doszedł do wniosku, że musi pojawić się pewien bardzo indywidualny element, charakterystyczny wyłącznie dla tego miejsca. Wnętrze takich lokali jak salon fryzjerski, czy cukiernia i kawiarnia powinno stanowić jednocześnie wizytówkę i reklamę. Architekt zaryzykował i pokazał to w końcowym etapie projektu, podczas prezentacji całej koncepcji.
„Wyznaję zasadę, że wnętrze jest dzisiaj swego rodzaju reklamą. Jest to jeden ze sposobów, aby zwrócić na siebie uwagę, zaskoczyć klienta i sprawić, żeby nas zapamiętał i wrócił. W dobie dużej konkurencji na rynku trzeba znaleźć na siebie sposób. Na to, żeby się wyróżniać. Uważam, że dobre wnętrze jest jednym z nich” – mówi Damian Kozłowski ze 74studio.
Zobacz również: Filharmonia Opolska „od kuchni” | Lush Life – siłownia i SPA w Turku