Agnieszka Dygant zdecydowała się pokazać swój drugi dom – podmiejską oazę spokoju położoną zaledwie 60 kilometrów od Warszawy. Za projekt wnętrz odpowiada Anna Podsiadły, prywatna przyjaciółka aktorki, która stworzyła przestrzeń idealnie dopasowaną do potrzeb gwiazdy. Efekty tej współpracy uwieczniło Zasoby Studio.
Poszukiwania idealnej działki trwały długo. Początkowo aktorka myślała o Mazurach, ale odległość okazała się zbyt dużą przeszkodą. „Chciałam, żeby to było w odległości około godziny od centrum Warszawy” – wyjaśnia Agnieszka Dygant. Ostatecznie wybór padł na stare siedlisko z wyjątkowym klimatem, które zachwyciło ich naturalną skarpą, starymi drzewami i pozostałościami po dawnym domu.
Nowoczesna stodoła z charakterem
Dom swoją formą nawiązuje do nowoczesnej stodoły z potężnym dachem. Pierwotnie planowano tylko parter, ale ostatecznie zdecydowano się również na piętro. „To była dobra decyzja, z której dziś bardzo się cieszymy” – przyznaje właścicielka.
Gdy wyburzono stary dom stojący na brzegu skarpy, odsłonił się przepiękny widok, który rodzina nazwała „widokiem na morze”. Wiosną woda napływa do starego koryta rzeki, sprawiając wrażenie, jakby dom stał nad wodą. To właśnie ten widok zdecydował o ostatecznym usytuowaniu budynku.
Wnętrza inspirowane górskimi domkami
Przestronne wnętrza charakteryzują się wysokimi sufitami i otwartą strefą dzienną. „Potrzebuję przestrzeni, powietrza. Zawsze podobały mi się domy z antresolami – mają w sobie coś monumentalnego, a jednocześnie potrafią być bardzo przytulne” – wyjaśnia Agnieszka Dygant.
Kolorystyka opiera się na barwach ziemi, naturalnym drewnie i ciepłych odcieniach brązu. Na ścianach pojawił się świerk z odzysku przywieziony z gór, który nie tylko zachwyca swoim charakterem, ale jest też praktyczny w utrzymaniu. Inspiracją były szwajcarskie górskie domki i wykorzystywane w nich naturalne, ponadczasowe rozwiązania.
Funkcjonalność i estetyka
W kuchni uwagę zwraca nietypowe rozwiązanie – dwa zlewy i dwie baterie. Mniejszy zlew na wyspie wyposażono w baterię z filtrem OMNIRES SWITCH, która zapewnia dostęp do świeżej, filtrowanej wody. Większy zlew służy do mycia naczyń i przygotowywania posiłków. „To bardzo praktyczne rozwiązanie, bo pozwala działać równocześnie, nie przeszkadzając sobie nawzajem” – tłumaczy aktorka.
Bazę wystroju stanowią surowe materiały – drewno i tynk wapienny o nierównej, chropowatej fakturze. Na tym tle wyeksponowano kilka charakterystycznych elementów. Drewniane stołki pełnią podwójną funkcję – służą jako pomoc w dosięgnięciu wysokich szafek oraz jako stoliki na kawę czy książkę.
Miejsce pełne historii
W aranżacji znalazły się także przedmioty z historią. Duży wazon przyjechał z warszawskiego mieszkania aktorki, a obok stoi misa przywieziona z Francji – stara, ciężka, wyrzeźbiona z jednego kawałka kamienia. „To kawałek historii, który wnosi do przestrzeni dodatkową wartość” – podkreśla właścicielka.
Dom nie powstał z dnia na dzień – wymagał czasu i zaangażowania. Dziś służy jako miejsce wypoczynku, gdzie można odciąć się od miejskiego zgiełku. „To nie jest dom z biurkiem i laptopem jak w Warszawie. Tutaj przyjeżdżamy po to, żeby naprawdę odpocząć, pobyć z bliskimi” – podsumowuje Agnieszka Dygant.
Efekt współpracy aktorki z przyjaciółką-architektką pokazuje, jak ważne jest zrozumienie potrzeb i stylu życia przyszłych mieszkańców. Dom pod Warszawą stał się prawdziwą przystanią, gdzie cisza, spokój i kontakt z naturą pozwalają na regenerację sił między kolejnymi projektami zawodowymi.
Zobacz również:
- Nowoczesny dom pod Rzeszowem – luksus nie potrzebuje blasku ani przepychu
- 180 m2 w rytmie slow life. Dom pod Zieloną Górą z winoroślami w tle
