Czy wiesz, jak to jest projektować dla samego siebie? A co, jeśli w grę wchodzi jeszcze kilka osób z własną wizją? Pracownia Delta Pods Architects Slovakia stanęła przed tym wyzwaniem, aranżując nową siedzibę firmy inżynieryjnej w Bratysławie. Efekt? 455 metrów kwadratowych przestrzeni, gdzie subtelnie przenika się architektura i inżynieria.
Biuro Delta w Bratysławie zaskakuje
Michaela Pivoňková, Katarína Siváková i Lenka Némethová – architektki odpowiedzialne za projekt – postawiły na rozwiązanie, które mogłoby wydawać się niemożliwe. Zamiast wybierać pomiędzy surową estetyką biura inżynierskiego a kreatywnym chaosem studia architektonicznego, zdecydowały się na… kontrast jako główny motyw przewodni. I to był strzał w dziesiątkę.
Wnętrze zaskakuje już od progu. Miękkie, zaokrąglone linie prowadzą wzrok przez kolejne strefy – jakby ktoś wylał przestrzeń z formy, zamiast ją konstruować. To nie przypadek. Otaczający budynek krajobraz wlewa się do środka przez wielkie przeszklenia, a organiczne kształty mebli i ścian działających sprawiają, że poruszanie się po biurze przypomina spacer po parku. Tylko że w środku.
Atmosfera poszczególnych stref
Najbardziej intrygujący jest sposób, w jaki architektki bawiły się atmosferą poszczególnych stref. Potrzebujesz skupienia? Proszę bardzo – ciemne pomieszczenia typu blackbox eliminują wszelkie bodźce wizualne. Czas na kawę i luźną rozmowę? Do wyboru przytulny bar (tak, w biurze jest bar!) albo hamak z widokiem. Brzmi jak żart, ale to rzeczywistość bratysławskiego biura.
Materiały wybrane do aranżacji zasługują na osobny akapit. Naturalne tekstury – drewno, kamień, tkaniny – nie tylko świetnie wyglądają, ale też przyjemnie się ich dotyka. To ważne, bo jak przekonują architektki, dotyk wpływa na nasze samopoczucie w pracy równie mocno co widok. Do tego dochodzi przemyślana akustyka – w końcu nikt nie lubi pracować w hałasie.
Showroom pracowni
Co ciekawe, całe biuro funkcjonuje jednocześnie jako showroom pracowni. Klienci mogą na własnej skórze doświadczyć, jak działa przestrzeń zaprojektowana przez Delta Pods Architects. Sprytne, prawda? Centralna oś dzieli wnętrze na strefy funkcjonalne, więc nawet podczas pierwszej wizyty trudno się zgubić.
Zieleń – wszechobecna wewnątrz i widoczna przez okna – dopełnia całości. Rośliny redukują stres i poprawiają koncentrację, co w biurze jest na wagę złota. Szczególnie gdy trzeba pogodzić potrzeby inżynierów preferujących porządek z artystycznymi zapędami architektów.
Bratysławska siedziba Delta to dowód na to, że biuro wcale nie musi być nudne. Wystarczy odważnie podejść do tematu i zamiast ukrywać różnice – uczynić z nich główny atut przestrzeni. Efekt? Miejsce, gdzie praca przestaje być obowiązkiem, a staje się przyjemnością.
Zobacz również:
- Nowoczesne biuro w starym budynku? Poznańska siedziba Spec Kable może zainspirować wielu
- Nowoczesna siedziba Signal Iduna. Drewno, mech i szkło robią tu całą robotę