W historycznej przestrzeni Stoczni Gdańskiej powstał projekt, który przełamuje schematy i redefiniuje podejście do projektowania wnętrz w tej wyjątkowej lokalizacji. Gdańsk Doki to miejsce, gdzie industrialna przeszłość spotyka się z nowoczesną architekturą, ale marzeniem inwestorów było stworzenie mieszkania, które wyróżni się na tle standardowych projektów inspirowanych stocznią. Urzeczywistnić je pomogła architektka Tatewik Caturowa, która sięgnęła po aranżacyjne rozwiązania rodem z… Palm Springs.
Mieszkanie w Gdańskich Dokach
Gdańskie Doki, w historycznym centrum Stoczni Gdańskiej, to przestrzeń, która w zdecydowany sposób podkreśla charakter miasta i jego kulturowe dziedzictwo. Tu przeszłość spotyka się z nowoczesnością, nadając ton nie tylko architekturze, ale także aranżacji wnętrz. Jednak w tym przypadku było zupełnie inaczej. Architektka Tatewik Caturowa – wbrew przyjętej konwencji, ale i zgodnie z wizją inwestorów – przełamała schematy, nadając tej przestrzeni zupełnie nowy wymiar.
– Od samego początku inwestorzy zwrócili się do mnie z jednym, bardzo ambitnym celem – stworzeniem mieszkania, które będzie całkowicie inne niż wszystkie w tej okolicy. Chcieliśmy uniknąć klasycznych odniesień do stoczni czy charakterystycznych żurawi, które dominują w 90% projektów w tej lokalizacji. Naszą ideą było zaprojektowanie wnętrza, które już od pierwszego wejścia wywoła u odwiedzających pozytywny vibe, a także sprawi, że będą chcieli je podziwiać, mówiąc: „Nigdy wcześniej czegoś takiego nie widzieliśmy” – opowiada Tatewik Caturowa.
Słoneczne inspiracje z Palm Spring
Tak też się stało. 28-metrowa kawalerka, dzięki otwartości inwestorów oraz kreatywności architektki, zapewniła zupełnie nową jakość projektową, oddając nadmorski klimat nie tylko Gdańska, ale i amerykańskiego Palm Springs. Postawiono na świeżość, pozytywną energię i słoneczne inspiracje.
– Inspiracją do stworzenia tego wyjątkowego wnętrza były podróże właścicieli, a szczególnie ich miłość do amerykańskiego Palm Springs. Wnętrze miało oddać charakter tej destynacji, dlatego w projekcie pojawiły się intensywne kolory, geometryczne wzory oraz złote akcenty – włączniki, armatura i detale, które nadają całości elegancki i nowoczesny charakter – tłumaczy architektka.
Kolor, forma i detal – esencja projektu
Mocne barwy, geometryczne formy i złote detale wprowadzają słoneczny klimat, który zaskakuje i urzeka już od progu. Doskonale widać to w niewielkiej łazience, gdzie kontrastujące zielone włoskie płytki stanowią tło dla subtelnych złotych akcentów, nadając przestrzeni wyjątkowy, luksusowy charakter. Architektka sięgnęła również po jedną z ulubionych kolekcji – Silia od Deante Design Studio, która idealnie wpisała się w założenia projektu zarówno pod względem koloru, jak i formy.
Blat z charakterem
W mieszkaniu znajduje się ręcznie wykonany blat z żywicy, stworzony przez gdańską manufakturę. Zatopione w nim fragmenty starych ram okiennych i bursztyn – rozłożony zgodnie z autorskim projektem – czynią z niego nie tylko funkcjonalny element, ale i artystyczną opowieść o Gdańsku.
Projekt wzbogacono o nowoczesne udogodnienia: elektryczne zasłony sterowane pilotem, radio uruchamiane razem ze światłem w łazience czy podgrzewaną podłogę. Winylowa posadzka i cokółki z kwarcytu zapewniają trwałość i estetykę na lata.
To mieszkanie to propozycja dla tych, którzy szukają czegoś więcej niż modny beż i minimalizm. To przestrzeń, która inspiruje, zaskakuje i otwiera na nowe doświadczenia – również dzięki odważnym decyzjom projektowym oraz rozwiązaniom, po które coraz chętniej sięgają architekci szukający własnego języka w aranżacji wnętrz.
Zobacz również:
- Metamorfoza mieszkania na Starych Bielanach. Tak mieszka architektka z rodziną
- Mieszkanie z duszą w sercu Warszawy? Zobacz 160 m2 luksusu w kamienicy z 1913 roku