Przeprowadzka po latach spędzonych w jednym miejscu to ogromne wyzwanie, szczególnie dla osób starszych. Aleksandra Dąbrówka z pracowni GOOD VIBES Interiors udowadnia jednak, że stare drzewa można przesadzić – i to z fantastycznym skutkiem! W Brwinowie, w spokojnej podmiejskiej okolicy pełnej zieleni i historycznej niskiej zabudowy, powstało mieszkanie, które od pierwszego dnia miało stać się prawdziwym domem dla pary 70+.
Od synów dla rodziców – przeprowadzka, która stała się nowym rozdziałem
Historia tego 53-metrowego mieszkania wzrusza od samego początku. Synowie kupili je dla swoich rodziców, którzy mieli przeprowadzić się z innego miasta – z miejsca, z którym byli związani przez całe życie. Wyzwanie było więc podwójne – stworzyć nie tylko funkcjonalną przestrzeń, ale przede wszystkim miejsce, w którym seniorzy od razu poczują się jak u siebie.
„Pamiętam dzień, w którym pierwszy raz pojechaliśmy na wnętrzarskie zakupy i naszych 70-latków, którzy z wypiekami na twarzach oglądali i wybierali zaproponowane materiały i elementy wyposażenia” – wspomina projektantka. „Pana Tadzika kręcącego się na fotelu i panią Joasię kiwającą z ognikami w oczach głową na znak, że zaproponowane płytki to TE płytki. I ich syna, Przemka, podejmującego decyzje zakupowe w oparciu o szerokość uśmiechu i stopień zachwytu malujący się na twarzach mamy i taty” – wspomina Ola Dąbrówka.
Skandynawski spokój i sprytne rozwiązania
Mieszkanie znajduje się na ostatnim piętrze nowego apartamentowca. Jego styl można określić jako skandynawski – jest praktycznie, domowo i wygodnie. Aleksandra Dąbrówka zadbała o każdy szczegół, aby dostosować przestrzeń do potrzeb seniorów.
Dla powiększenia sypialni przesunięto ścianę między nią a salonem. Między łazienką a aneksem kuchennym powstała sprytna wnęka, gdzie schowano sprzęty AGD – z jednej strony pralko-suszarkę, z drugiej kuchenkę mikrofalową. Ściana prysznica została cofnięta, dzięki czemu wygospodarowano miejsce na konsolę w korytarzu.
Klienci, oglądając portfolio projektantki, wskazali jeden z jej wcześniejszych projektów jako wzór. „Chciałam, żeby w nowym miejscu nie musieli zmieniać swoich przyzwyczajeń – np. żeby na kanapie mogli siedzieć dokładnie w takiej konfiguracji, jak w starym mieszkaniu – co było małym wyzwaniem z uwagi na rozkład pomieszczenia” – wyjaśnia właścicielka pracowni GOOD VIBES Interiors.
Barwy ziemi i kojące zmysły
Projekt opiera się na naturalnej i neutralnej palecie. Kolory ziemi – spokojne beże, ciepła biel, naturalne jasne drewno – zostały przełamane zgaszoną zielenią, która koi zmysły i uspokaja, jednocześnie poprawiając nastrój.
„Misją GOOD VIBES Interiors jest dbanie o dobry nastrój wnętrz. Zależało mi na tym, żeby wystrój codziennie wpływał na dobry nastrój mieszkańców, żeby czuli go wszystkimi zmysłami” – podkreśla Aleksandra Dąbrówka. Dlatego postawiła na naturalne materiały jak len i wełnę oraz wyraźnie wyczuwalne w dotyku struktury tkanin.
Priorytetem było również zapewnienie odpowiedniej ilości miejsca do przechowywania, aby rzeczy nie stały na wierzchu, oraz łatwość w utrzymaniu czystości i porządku. Wszystko po to, by z upływem lat mieszkanie było równie wygodne, co na początku.
Detale z historią
W całym procesie projektowym niezwykle ważne było, aby nowe wnętrze miało swój indywidualny charakter. Choć inspiracją był wcześniejszy projekt, Aleksandra postanowiła wprowadzić zmiany. „Została kuchnia i tapeta na ścianie telewizyjnej – dwa elementy, które w tamtym projekcie najbardziej im się spodobały – a reszta wystroju opowiada już nową historię” – wyjaśnia.
Wśród mebli znalazł się m.in. sideboard, który przypomina historię wuja jednego z domowników, pracującego kiedyś przy odbudowie Zamku Królewskiego w Warszawie. To właśnie takie detale sprawiają, że wnętrze nie jest tylko funkcjonalną przestrzenią, ale miejscem pełnym ciepła i osobistych wspomnień.
Projekt Aleksandry Dąbrówki dowodzi, że dobrze zaprojektowane wnętrze może stać się prawdziwym domem nawet dla osób, które przez całe życie mieszkały gdzie indziej. Jak sama mówi: „Tak się tworzy domowe wnętrza. Takie projekty kocham i chcę tworzyć dla i współtworzyć z wszystkimi moimi klientami”.
Zobacz również:
- Mieszkanie z duszą w sercu Warszawy? Zobacz 160 m2 luksusu w kamienicy z 1913 roku
- Rzeszowskie 65 m2 pełne charakteru – zobacz mieszkanie młodej lekarki
