Jak z pozoru zwykłe mieszkanie na wynajem zmieniło się w pobudzający wyobraźnię apartament dla poszukiwaczy drapieżnych doznań? Secret BDSM Apartment w Warszawie to przełamująca tabu aranżacja, która kusi elegancką, zmysłową i tajemniczą aurą. Ewelina Białobrzewska, architektka wnętrz i właścicielka pracowni 4 kąty a stół 5 potraktowała zaproszenie do tego projektu jako szansę na wyjście ze swojej strefy komfortu i poszerzenie zawodowych horyzontów. Podejmując wyzwanie połączenia względów praktycznych z wyrafinowaną estetyką noir glamour, stworzyła przestrzeń, która podsyca najskrytsze pragnienia. Efekty jej prac sfotografował Paweł Kruk z Real View – Studio RWD.
Teatralnie, zmysłowo i z klasą – apartament glamour z elementami dark erotic
Historia tego projektu zaczęła się bardzo niewinnie. Inwestorzy skontaktowali się z pracownią 4 KĄTY A STÓŁ 5 na rok przed odbiorem apartamentu, nie wiedząc jeszcze, czy zdecydują się go przeznaczyć na wynajem krótko- czy długoterminowy. Wprowadzając pierwsze zmiany deweloperskie, architektka Ewelina Białobrzewska nie podejrzewała, że losy tego wnętrza potoczą się nieco inaczej… Tuż przed rozpoczęciem pracy nad projektem wnętrz, inwestorzy umówili pilne spotkanie. Zainspirowani rynkiem najmu krótkoterminowego na Zachodzie, postanowili stworzyć apartament przeznaczony wyłącznie dla dorosłych.
Na początku projektantka była zaskoczona, ale z entuzjazmem przyjęła to nietypowe wyzwanie – tak narodził się wyjątkowy Secret BDSM Apartment w Warszawie. Zamiast poszukiwać inspiracji w filmach czy na zdjęciach, właściciele wraz z projektantką zdecydowali się bazować na własnych intuicjach, co wymagało od obu stron dużej otwartości, zaufania i wyzbycia się pruderii. Inwestorom zależało przede wszystkim na tym, aby wnętrze było wygłuszone, sensualne i eleganckie, bez kiczu czy wulgarności, za to ze szczyptą pikanterii, klasy i tajemnicy. Kreując teatralny, odmienny od domowego, klimat, pragnęli stworzyć przestrzeń, która pobudza zmysły, zbliża i zachęca do spróbowania czegoś nowego.
Secret BDSM Apartment w Warszawie – jak projektuje się doznania?
Tuż po przekroczeniu progu do uszu gości wsącza się zmysłowa jazzowa muzyka, wydobywająca się automatycznie z systemu dyskretnych głośników. Po lewej orzechowa szafa z tapicerowanym siedziskiem w welurowej tkaninie. Po prawej klasyczne czarne drzwi Porta, skrywające łazienkę oraz sypialnię. A w głębi? Wzrok przyciąga podświetlana witryna z gadżetami erotycznymi, która zapowiada nadchodzące doznania. Dalej spojrzenie wędruje za stalowe przepierzenie, skrywające czerwoną sofę w typie Chersterfield, nieduży, okrągły stolik z krzesłami Ghost oraz… skórzany fotel skorpion, który – podobnie jak drewniany krzyż św. Andrzeja, wyeksponowany na tle połyskujących płyt meblowych z eleganckim użyleniem – pobudza wyobraźnię i przyciąga wzrok.
Dawkowanie wrażeń to nie jedyny zabieg zastosowany przez architektkę w celu pobudzenia gości. Sensualną atmosferę już od wejścia tworzy światło. Wnętrze okala biegnące wokół czarnego sufitu wykończonego gzymsem LED-owe podświetlenie, którego barwę i natężenie można regulować w zależności od nastroju. Tworzenie niecodziennych scenerii świetlnych umożliwiają matowe, czarne ściany, kontrastujące z czerwienią i orzechowym brązem wyposażenia. Odrobina beżu na wybranych ścianach, podkreślająca kolor skóry, pojawia się w salonie oraz kuchni – idealnej, aby przyrządzić zimnego drinka. Pikanterii dodają erotyczne plakaty, a przyjemnych doznań dostarczają tekstylia, takie jak dywan a’la bydlęca skóra i dekoracyjne poduszki.
Przestrzeń erotycznych poszukiwań – komfort, bezpieczeństwo i nastrój
Wybierając wykończenie, architektka Ewelina Białobrzewska musiała mieć na względzie zarówno zmysłowe walory, jak i aspekty praktyczne. Aby apartament był bezpieczny i higieniczny, sięgnęła po materiały łatwe w czyszczeniu, takie jak ciemnoszary gres na podłodze, niepalcujące się płyty meblowe, tkaniny aquaclean, malowaną proszkowo stal, czy czarną skórę na wyposażeniu BDSM. Wybór materiałów odegrał szczególną rolę w aranżacji łazienki, która swój charakter zawdzięcza płytkom Sant’Agostino. Na ich tle wyeksponowano podświetlone stylizowane lustro, któremu towarzyszy kryształowy żyrandol w stylu glamour. Całość dopełniają meble z rysunkiem drewna, czarna ceramika oraz minimalistyczny prysznic.
Na szczególną uwagę zasługuje najodważniejsze pomieszczenie w całym projekcie – urządzona w całości wyposażeniem BDSM sypialnia. Do śmiałych eksperymentów zachęca nie tylko łóżko, nad którym znalazła się lampa z ultrafioletem, ale też ławka i klatka. Wszechobecną czerń przełamują czerwone, odrobinę teatralne zasłony oraz wielkoformatowe lustra, które nie tylko optycznie powiększają wnętrze i urozmaicają grę świateł, ale też intensyfikują zmysłowe doznania gości. Odbijając spojrzenia, emocje i ruch, zmieniają wnętrze w swoistą scenę. Dbałość o każdy detal sprawiła, że Secret BDSM Apartment w Warszawie przyciąga poszukiwaczy mocnych wrażeń intymną aurą tajemnicy, pożądania i luksusu.
Zobacz również:
- Goście myślą, że to galeria sztuki. A to 75-metrowe mieszkanie na Woli
- Z zewnątrz zwykła cegła, w środku raj. Ten dom w Gdańsku zachwyca
