Czasem jedno mieszkanie potrafi powiedzieć więcej o swoich właścicielach niż długi wywiad. Projekt Halszki Barełkowskiej z pracowni Hala Anto Studio to doskonały przykład przestrzeni, która nie tylko świetnie wygląda, ale przede wszystkim idealnie dopasowuje się do stylu życia swoich mieszkańców. Efekty tej przemiany możemy podziwiać dzięki zdjęciom Sandry Borowskiej z Lightview Studio.
Metamorfoza od podstaw
To, co wyróżnia projekt tego 75-metrowego mieszkania w Poznaniu, to odwaga w podejściu do układu funkcjonalnego. Zamiast dostosowywać się do standardowego podziału pomieszczeń, projektantka postawiła na radykalną zmianę – jeszcze zanim deweloper zdążył ukończyć budowę. Z ciasnego, czteropokojowego mieszkania powstała przestronna, dwuczęściowa aranżacja, która płynnie dzieli się na strefę dzienną i prywatną.
W pobliżu wejścia umieszczono dużą część dzienną z otwartym salonem, jadalnią i kuchnią, a w głębi – strefę prywatną z sypialnią, garderobą i łazienką. Pomyślano również o miejscu do pracy, co dla młodej pary pracowników korporacji, czasem działających z domu, było absolutną koniecznością.
Dla kogo to wszystko?
Mieszkańcy to młoda para z ukochanym psem. Oboje pracują w korporacjach, często z domu, uwielbiają spotykać się ze znajomymi (stąd wyspa kuchenna, rozkładany stół i wygodna sofa), ale też cenią sobie romantyczne wieczory przed telewizorem. Są aktywni fizycznie – potrzebowali więc przestrzeni, gdzie bez problemu rozłożą matę do jogi czy poćwiczą z hantlami. Do tego dużo gotują – dlatego w kuchni znalazła się wielkowymiarowa, wolnostojąca lodówka, zgrabnie wkomponowana w zabudowę.
Beżowa baza z charakterem
Spokojne, beżowe odcienie w połączeniu z elementami z drewna orzechowego i dębowego tworzą neutralne tło dla codziennego życia. Ten stonowany charakter przełamują akcenty w kolorze terakoty oraz żywa zieleń roślin. Szczególną uwagę zwraca ręcznie malowany przez projektantkę mural w łazience dla gości (która pełni też funkcję pralni) – wykonany w kolorze złamanej zieleni, zastąpił tapetę, której nie udało się znaleźć w oczekiwanym przez klientów wzorze.
Wnętrze zyskało głębię dzięki dobrze zaplanowanemu oświetleniu, które buduje przyjemny klimat oraz podkreśla detale stolarki. Wyraziste lampy w salonie stanowią mocny akcent, który przełamuje minimalistyczny styl aranżacji i dodaje całości indywidualnego charakteru.
Płynność i przenikanie
Układ mieszkania zaprojektowano z myślą o naturalnym rytmie dnia. Hol wejściowy przenika się z częścią salonu, salon z jadalnią, a kuchnię wydzielono wysokim barem. Dalej przechodzi się do strefy prywatnej – garderoby, sypialni i łazienki. Z każdego pomieszczenia jest wyjście na duży taras.
Ciekawostką jest sposób, w jaki zaprojektowano „przepływ” – wracając do domu po pracy, mieszkańcy przechodzą przez strefę relaksu do kuchni, a po kolacji mogą zrzucić formalne ubrania w garderobie i po szybkim prysznicu wskoczyć prosto do łóżka. Brzmi jak marzenie po ciężkim dniu w korporacji!
Wszystkie pomieszczenia przenikają się wzajemnie i choć oddzielają je drzwi przesuwne, te zazwyczaj pozostają otwarte. Dzięki temu wnętrze łapie światło z dwóch stron i jest zawsze doskonale doświetlone.
Detale, które robią różnicę
Przy projektowaniu nie brakowało wyzwań. Kuchnia wymagała długich dyskusji nad planem funkcjonalnym – trzeba było zmieścić wiele funkcji, a dodatkowo okno kolidowało częściowo z szafkami wiszącymi. Dobranie idealnej kolorystyki też nie było łatwe – miało być ciepło, ale nie za żółto, jasno, ale nie biało.
Klienci szczególnie docenili przemyślane przechowywanie, wysuwaną skrytkę na deskę do prasowania, niebanalny mural w łazience oraz ciepłe oświetlenie. No i najważniejsze – wygodę użytkowania. Bo najpiękniejsze wnętrze to takie, w którym po prostu dobrze się żyje.
Patrząc na zdjęcia tego mieszkania, nie mogę się oprzeć wrażeniu, że czasem największą sztuką jest stworzenie przestrzeni, która nie krzyczy swoim designem, ale szeptem opowiada o tym, jak dobrze jest w niej mieszkać. I to właśnie udało się osiągnąć w tym projekcie.
Zobacz również:
- Salon jak galeria sztuki? Odkryj wnętrze pełne designerskich perełek
- 64-metrowe mieszkanie w Katowicach – męska estetyka z kobiecym akcentem
