45-metrowe mieszkanie przy warszawskich Łazienkach, przed osiągnięciem swojej finalnej formy, poddane zostało dość znaczącym przeróbkom architektonicznym. Na pierwszy rzut oka ryzykowne rozwiązania, dzięki przemyślanemu projektowi, za który odpowiada pracownia KODO, sprawiły, że całość aranżacji stała się ponadczasowym i przytulnym wnętrzem.
Funkcjonalność kluczem do sukcesu
Efekty przearanżowania układu mieszkania możemy podziwiać już od samego wejścia. Przestronny jak na stosunkowo niewielki metraż korytarz został powiększony kosztem łazienki. Dzięki temu krokowi udało się stworzyć otwartą przestrzeń dzienną, w skład której weszły także kuchnia i salon. Warto zauważyć, że zmniejszenie łazienki nie odebrało jej funkcjonalności, a zaowocowało ciekawie ulokowanym kącikiem gospodarczym z pralką i suszarką.
Kolejnym, prawdopodobnie jeszcze odważniejszym krokiem, było niemal całkowite otworzenie sypialni, bezpośrednio przylegającej do części dziennej mieszkania. Dokonano tego dzięki wyborowi eleganckich i zarazem loftowych przeszklonych drzwi przesuwnych w jasnej ramie. Rozwiązanie to okazało się świetnym krokiem, gdyż nie tylko dodało ono całości wystroju lekkości i swoistej finezji, ale także stało się jednym z najbardziej atrakcyjnych wizualnie aspektów, poniekąd definiujących resztę aranżacji.
Szklane przepierzenie nie pozbawiło sypialni intymności, gdyż wraz z nim pojawiły się długie, klasyczne kotary typu blackout. To proste, lecz efektywne rozwiązanie – zwłaszcza w zestawieniu z ażurową formą szklanych drzwi – umożliwia niemal pełne odcięcie pomieszczenia od reszty przestrzeni.
Pracownia KODO i sztuka łączenia barw
Warszawskie mieszkanie zaprojektowane przez pracownię KODO może stać się wizytówką umiejętnego łączenia barw ciepłych i zimnych, które w rezultacie tworzą wyjątkowo estetyczne i przytulne wnętrza. Bazą umożliwiającą połączenie wszystkich tonów stała się podłoga w jodełkę. Choć w pozostałych częściach mieszkania nie zdecydowano się na wykorzystanie naturalnego drewna, pewną kontynuację jego motywu odnaleźć można w łazience, w postaci blatu pod umywalką oraz półki i ścianki wbudowanej w stelaż toalety.
Barwami dominującymi w całym mieszkaniu są biel, szarość i przybrudzony róż. Pierwszy z kolorów wypełnia niemal cały hol, zarówno w formie frontów sięgających sufitu zabudowy, ale także obitego miękką tkaniną siedziska. Przechodząc z głównego korytarza do części salonowej, znajdziemy się w królestwie eleganckiego stylu glamour, w większości skąpanego w bladym, wyszukanym odcieniu różu. Pokryto nim większość przyozdobionych prostą, kwadratową sztukaterią ścian, a także dopasowano pod niego kolor klasycznej kanapy. Salon został ożywiony także korespondującym z odcieniem podłogi beżem obecnym w dekoracyjnej trawie pampasowej oraz białym, okrągłym dywanem.
Z nieco chłodniejszymi odcieniami możemy spotkać się w sypialni. Przy przeszklonych drzwiach architekci zdecydowali się na zasłony typu blackout w nieoczywistym odcieniu szarości, które bardzo dobrze zgrały się z minimalistycznymi, jasno grafitowymi frontami szaf w wysokiej zabudowie. Na odcienie szarości zdecydowano się także w formie dodatków, takich jak umieszczone na łóżku sypialnianym koce oraz dekoracyjna poduszka na siedzisku w holu wejściowym. Co ciekawe, kolor ten powtarza się sukcesywnie w formie ciemnych żył we wprowadzonym do praktycznie każdego aranżowanego pomieszczenia wzorze jasnego marmuru, doskonale podbijającego elegancki styl mieszkania.
Przytulny glamour? Złoto i tkaniny
Projektantom z pracowni KODO udało się stworzyć przestrzeń wyjątkowo wyważoną, łączącą w sobie wyraziste struktury rodem z nurtu boho z subtelną elegancją stylu glamour. Sporą rolę we wprowadzaniu nuty finezji i ekskluzywności odgrywa wcześniej wspomniany marmur. Warto zauważyć, że jego obecność w żaden sposób nie przytłacza całości. W pełnej krasie można podziwiać go w łazience, w której zdecydowano się na delikatne, satynowe płytki imitujące jego wzór. Motyw marmuru powielono także w salonie (gdzie pojawił się na blacie okrągłego stolika kawowego) oraz sypialni (w formie stolików nocnych o tym samym kształcie). Elegancja marmurowych detali dodatkowo często podbijana jest elementami złota. Znalazło się ono zarówno w postaci stelaży stolików, ram luster w sypialni, jak i armatury łazience, a także częściach nowoczesnego oświetlenia całości mieszkania.
W projekcie nie zabrakło jednak miejsca na nadające przytulnego charakteru tkaniny. Zauważalne jest ich spore zróżnicowanie, niemniej, trudno w nim o przypadkowość. Puszysty, mięsisty dywan w salonie dobrze koresponduje z wyrafinowanymi poduszkami ozdobnymi i pufem. Z kolei proste zasłony obecne w całym mieszkaniu podkreślają wyrazistość i mocną strukturę pościeli oraz poduszek w sypialni.
To właśnie umiejętne zestawienie wielu odmian tkanin, stonowanych barw oraz ponadczasowego złota sprawiło, że niewielkie mieszkanie w Warszawie stało się zarówno oazą spokoju, jak i wyjątkowo wyrafinowaną estetycznie przestrzenią.
Produkty wykorzystane w projekcie:
Podłoga: drewniana jodełka na podłodze – Barlinek Dąb Toffee
Drzwi: drzwi z delikatnym frezowaniem – Porta Vector
Armatura i ceramika: złota armatura Omnires | Ceramika Roca.
Grzejnik: Instal Projekt, Tubus
Projekt: Pracownia KODO | kodo.pl
Zobacz również: Mieszkanie na warszawskiej Pradze z niebieskim detalem | 45-metrowe czarno-białe mieszkanie