Zaskakujące wnętrza 250-metrowego domu architektki i jej rodziny 2+4

250-metrowy dom założycielki pracowni Mutuo Studio Projektowe, czyli projekt “postmodernistyczna wieś” to realizacja, która zaskakuje tym, jaka jest odważna, niesztampowa i barwna. Inspiracje Le Corbusierem i Nowosielskim mieszają się z rodzinnymi pamiątkami i perełkami designu, a wszystko to jest oprawione w ramę surowych, naturalnych materiałów i bryłę dawnej stodoły. Te eklektyczne przestrzenie architektka Urszula Sworczuk zaprojektowała dla siebie i swoich najbliższych. W przestronnych wnętrzach rodzina 2+4 urządziła swoją własną, naprawdę wyjątkową przystań.

Jak mieszka architektka Urszula Sworczuk?

“Zawsze myślałam, że mój dom to będzie białe pudełko z dodatkiem betonu, gdzie będę mogła odpocząć od wszelakiego wnętrzarskiego hałasu. Okazało się jednak, że to nie jest nasza natura. Nasz dom jest polem eksperymentów, mieszanką naszych gustów oraz wspomnieniami wszystkich domów, w których mieszkaliśmy” – tak o tej wyjątkowej realizacji opowiada twórczyni projektu – Urszula Sworczuk. Projektantka z pomysłem i rozmachem wykorzystała ogrom aranżacyjnych możliwości, które stwarzał sam budynek – dawna stodoła z dużymi przeszkleniami.

Jednym z założeń było zaprojektowanie dużych, otwartych przestrzeni, które będą dostosowane do potrzeb każdego z domowników, aby mogli oni po swojemu, w różnorodny sposób z nich korzystać. Przestronne wnętrza – takie jak strefa dzienna z salonem, jadalnią i kuchnią – łączą w sobie wiele funkcji, dzięki czemu są dopasowane do tętniącego, rodzinnego życia. Metraż domu pozwolił też na to, aby wydzielić pokój gościnny dla odwiedzających oraz stworzyć naprawdę przestronny i wygodny gabinet, oraz oddzielić miejsce pracy i twórczości od przestrzeni rodzinnych.

Inspiracje Le Corbusierem i Nowosielskim w aranżacji domu w stodole

We wszystkich pomieszczeniach została zastosowana spójna baza w postaci naturalnych, surowych materiałów. Jesion, beton i niepomalowany tynk tworzą paletę chłodnych, szorstkich szarości, która została przełamana przez niestandardowe akcenty kolorystyczne. Podpatrzona u Le Corbusiera i Nowosielskiego paleta barw zostaje wprowadzona do wnętrza pod postacią geometrycznych kształtów na ścianach oraz mebli lub dodatków o niebanalnych formach. Takie zestawienia kolorów, form i kształtów nadały wnętrzom oryginalny charakter.

Niebieskie pasy przecinające w pionie gabinet, soczyście żółte wezgłowie łóżka złożone z nieregularnych wieloboków, wielokolorowe prążki w holu, czy kontrasty oranżu i granatu w toalecie nie tylko zaskakują, ale też ożywiają przestronne wnętrza, wprowadzając do domu nuty szaleństwa, beztroskiej zabawy i radości. W części dziennej czerwony prostopadłościan ze ściany zostaje zwielokrotniony poprzez dywany, obicia krzeseł jadalnianych i mozaikę w kuchni, a dodatki takie jak okrągłe lustra i rozłożysta, cytrynowa lampa wisząca kontynuują grę form i barw.

“Wspomnienie domów, w których mieszkaliśmy” – intymne i wyjątkowe dodatki

Choć spora część wyposażenia domu została wykonana ze stali lub drewna, tworząc tym samym spójną całość, w projekcie znalazło się także miejsce na naprawdę wyjątkowe przedmioty. Rodzinne pamiątki, takie jak dywan po babci, szafka lekarska z gabinetu ojca, obrazki z domu prababci, czy krośnieńskie szkła od mamy składają się w interesujący kolaż i budują intymny klimat. Pomiędzy nimi znalazły się też takie perełki jak na przykład stolik “snopek” od Coco Chanel, czy lekkie krzesła z oparciami zwieńczonymi ostrym łukiem. Aranżację całego domu dopełnia oryginalne oświetlenie zaprojektowane przez panią domu.

Urszula Sworczuk, tworząc aranżację swojego domu, postawiła na odwagę, niepohamowaną kreatywność i radość z eksperymentowania. Dzięki temu wnętrze 250-metrowej stodoły zmieniło się w tętniącą życiem rodzinną przestrzeń, a projekt “postmodernistyczna wieś” zaskakuje swoim eklektyzmem. Domowe przestrzenie – zorganizowane tak, aby odpowiadać na potrzeby domowników – zostały wypełnione kolejnymi warstwami rodzinnych pamiątek, specjalnie zaprojektowanych elementów i “dziwnych” dodatków, aż powstały przestrzenie naprawdę intymne, wyjątkowe, pełne ciepła i życia.

Projekt: Mutuo Studio | facebook.com/MutuoSP/

Zobacz również: 210-metrowe wnętrze domu w Berlinie wypełnione elegancką bielą | 160-metrowy dom pasjonatki wnętrz wymykających się schematom