Żłobek Malvína – projekt dla najbardziej wymagających klientów

Malvína i Eda wcieliły się w rolę młodych „kontrolerów jakości” i oceniają żłobek Malvína przygotowany przez specjalistów z biura No Architects. Czy projekt zyskał ich aprobatę? Przeczytaj i dowiedz się!

Wyjątkowy żłobek Malvína

Malvína i Eda to wymagające klientki mające za sobą pierwszy rok życia. Potrafią czarować uśmiechem złożonym z kilku pierwszych zębów, aby za chwilę zalać się łzami bez większego powodu. Architektura nie jest ich pasję, wolą skupić się na swoich rodzicach. Jednak nawet najlepsi rodzice muszą na jakiś czas wrócić do świata dorosłych spraw. Wtedy dziewczynki pozostają pod opieką uśmiechniętych pań ze żłobka Malvína, goszczącego dzieci w wieku od dziewięciu miesięcy do dwóch lat. Co mogli zrobić projektanci, aby Malvína i Edna były bardziej zadowolone?

Malvína jest odważniejsza – szybki buziak na pożegnanie i do zabawy! Eda przez chwilę się waha, ale szybko przyłącza się do koleżanki. A rodzice? Pożegnania to dla nich trudna chwila. Dlatego we wnętrzu zaprojektowano okna, przez które mamy mogą pomachać dzieciakom na do widzenia, a potem iść do pracy uspokojone. Przez okna można też zajrzeć do sypialni i pokoju zabaw.

Schylanie się może stanowić problem dla odprowadzających pociechy babć i dziadków. Aby ułatwić im zadanie, architekci stworzyli specjalne stopnie pomagające przy przebieraniu dzieciaków. W przebieralni znajduje się przewijak, na którym tatusiowie mogą doskonalić swoje umiejętności opieki nad młodszymi pensjonariuszami. Spokojne i oddane pracy panie opiekunki pomagają we wszystkim. Malvína i Eda chcą jednak czegoś więcej.

Wnętrze zaprojektowane z myślą o dzieciach

Wnętrze zaprojektowano mając na uwadze dobro dzieci i ułatwienie pracy personelowi. Dzięki skróceniu i usprawnieniu czynności operacyjnych opiekunki mają więcej czasu dla Malvíny i Edy. Przestrzeń zaprojektowano tak, że wszystko jest na wyciągnięcie ręki. W jedynej ścianie umieszczono wiele drzwi, przez które dzieciaki mogą obserwować panie i w każdej chwili zwrócić ich uwagę.

Malwina i Eda znają się na modzie, a profesjonalni projektanci wiedzą, że teraz w modzie są otwarte kuchnie. Dzieci chcą brać udział w procesie przygotowania posiłków, traktując to jako zabawę i wspólne doświadczenie. W przestrzeni kuchennej, przy dużym blacie, mogą siedzieć gdzie i z kim chcą. Niania zawsze ma do nich blisko, gotowa pomóc w każdej sytuacji. Niska lada kuchenna pozwala na chwilę oderwać się od wspólnej zabawy i sięgnąć po drobną przekąskę.

Eda i Malwina nie zwracają uwagi na konwenanse. W razie potrzeby korzystają z koedukacyjnej toalety. Okna pozwalają opiekunkom na obserwowanie dzieci i w razie potrzeby pospieszenie z pomocą przy opornych częściach garderoby czy myciu rąk.

Odpoczywaj, baw się i poznawaj świat

Malvína stawia na rekreację fizyczną – jej ulubioną aktywnością są dzikie występy na żółtych matach. Eda woli sztukę – nieustannie tworzy dzieła sztuki abstrakcyjnej, chętnie kolekcjonowane przez ich największego konesera – tatę. Podczas procesu twórczego Eda przybiera różne pozycje – kuca, siada, stoi. Przyjaciele w różnym wieku i o różnym wzroście chętnie przyłączają się do zabawy. Pomagają im w tym krzesła i biurka o różnych wysokościach, które można ze sobą dowolnie łączyć.

Malwina i Eda są przede wszystkim sportowcami i odkrywcami. Całymi dniami poznają przygotowane specjalnie dla nich, zróżnicowane otoczenie. W zależności od nastroju mogą wspinać się na czerwone, skalne gniazdo, albo zaszyć się w niebieskiej jaskini. W całym żłobku ukrytych jest wiele mniejszych zabawek wspomagających rozwój zdolności motorycznych i intelektualnych dzieci. Kiedy nadejdzie czas drzemki można skorzystać z prywatnej sypialni, która czasem zamienia się spontanicznie w plac zabaw.

Eda chce mieć pewność, że projektowane na zamówienie meble i oświetlenie, a także akustyka pomieszczeń spełniają wszystkie normy. Malvína zwraca większą uwagę na optymalny recycling i najwyższego poziomu bezpieczeństwo przeciwpożarowe. Dzieci zgodnie stwierdzają, że wnętrza zdały test na piątkę. A projektanci mogą odetchnąć z ulgą, aż do momentu, kiedy młodzi inspektorzy wyruszą sprawdzić teren ogrodu i placu zabaw.

Pracownia No Architects

Studio No Architects powstało jako wynik współpracy architekta i plastyka. Do zespołu dołączyła grupa profesjonalistów z różnych dziedzin pracujących w biurze na stałe i na zlecenie. No Architects stawia na dokładną analizę każdego zlecenia i tworzenie projektów o bardzo indywidualnym charakterze, pasującym do potrzeb danego klienta.

Zdjęcia: Studio Flusser

Zobacz również: Przedszkole Montessori | Bar Starówka w Opolu