„Borderline” – cienka linia, granica pomiędzy tym, co możliwe, a tym, co nierealne. W świecie designu ta granica jeast płynna. Zazwyczaj oddziela produkt, który jest akceptowany i podziwiany przez odbiorców od tego, który nie zostanie zrozumiany. Może też odróżniać projekt funkcjonalny od tego, który mimo wyszukanego designu pozostaje jedynie ozdobą bez określonej roli. Czy to oznacza, że designerzy powinny brać za cel użyteczność i praktyczność swoich projektów? Zdecydowanie nie! Przed Tobą idealny przykład takiego projektu, czyli „Juicy Salif”.
Kultowa „Juicy Salif” projektu Philippe Starck’a
Granice w świecie sztuki i designu są na tyle płynne i przenikające się, że ciężko wyznaczyć ich przebieg. Gdyby Philippe Starck szukał ram użyteczności i zrozumienia dla swoich projektów, nie cieszylibyśmy się dziś wieloma klasykami sztuki użytkowej, w tym kultową wyciskarką do cytrusów „Juicy Salif”, o której sam twórca mówi, że z funkcjonalnością ma niewiele wspólnego.
Projekt powstał w 1990 roku dla marki Alessi, która… wcale go nie zamawiała. Pomysł wyciskarki w kształcie kałamarnicy przyszedł Starckowi do głowy przypadkiem, podczas obiadu w restauracji na włoskiej wyspie Capri. Czerpiąc inspirację wprost z natury, a raczej z talerza, artysta przelał wizję na serwetkę, którą następnie wysłał do Alberto Alessiego. Tak nietypowo zapoczątkowana idea przerodziła się w jeden z najbardziej rozpoznawalnych projektów XX w. I najbardziej kontrowersyjnych.
W Juicy Salif nie chodzi o wyciskanie cytrusów. Chodzi o to, co w niej widzimy i jak ta mała forma uruchamia naszą wyobraźnię. Pająk, kałamarnica, ufoludek, rakieta kosmiczna? Niektórzy widzą w niej nawet kształt falliczny – o tym, przyznaję, sam nie pomyślałem. Ktoś pyta: „co to takiego?” – i rozmowa się rozpoczyna. Taki scenariusz rysuje mi się w głowie, kiedy projektuję tak dziwaczny obiekt” – mówi Philippe Starck.
Granica między sztuką użytkową, a sztuką dla sztuki
Projekt Starcka to książkowy przykład idei, która przyświeca twórcom marki Alessi – przesuwania i testowania cienkiej granicy pomiędzy sztuką użytkową, a sztuką dla sztuki. Bo Alessi to prowokowanie, operowanie żartem, nadawanie lekkiej formy projektom designerów najcięższego kalibru i badanie reakcji odbiorców. Wszystko to z przymrużeniem oka i w dobrym tonie – niezmiennie, od 100 lat.
Kolekcja „Values”
Alessi odsłania właśnie kolejną kartę z wyjątkowej jubileuszowej kolekcji „Values”.
Po poprzednich „Industrial Craftmanship”, „Art”, Paradox”, „Beyond”, „Hybridisation”, „Research Lab” i „Irony”, w ramach, których poznawaliśmy nowe projekty i wyjątkowe reedycje klasycznych produktów marki, przyszła pora na kolejną z wartości: „Borderline”, granica. A że, jak wiadomo, przesuwanie jej jest tym, co twórcy Alessi lubią najbardziej, nie mogli wybrać projektu lepiej ilustrującego jej elastyczność niż właśnie „Juicy Salif”.
Z okazji 100. rocznicy powstania marki Alessi i po ponad 30 latach od wyprodukowania kultowej wyciskarki, debiutuje jej nowa, kolekcjonerska wersja. Rzeźbiarska forma wykonana jest z czystego brązu. „Juicy Salif Studio N.3” powstała w limitowanej serii 999 sztuk. To niewątpliwie elektryzująca wiadomość dla kolekcjonerów i wielbicieli twórczości Philippe’a Starcka, a dla miłośników designu z najwyższej półki idealny temat do rozmów – tak, jak to sobie jej twórca wymarzył. Bo właściwie – po co nam wyciskarka, która, według producenta, nie powinna mieć styczności z żywnością? And so it begins…
Zobacz również: 3 ilustracje na 30 unikalnych talerzach – FRØPT x Ania Nogalska | Wyjątkowa porcelana Jenny Pierrot od marki Ćmielów
