Jak zagospodarować przestrzeń o nieregularnych kształtach i ścianach, które nie tworzą kąta prostego? Z takim wyzwaniem zmierzyły się architektka Anna Śliwka oraz zaproszona do współpracy Agnieszka Maksymowicz. Projekt 120-metrowego mieszkania w Poznaniu wyróżnia się nie tylko nietypowym układem, ale i kolorystyką inspirowaną odcieniami nieba i morza. Śmiałe połączenie elegancji kamienicznego stylu z nowoczesnymi akcentami sprawia, że apartament w odcieniach niebiesko-zielonych, z widokiem na Park Wilsona, zyskał wyjątkowy charakter, który w swoich zdjęciach uwieczniła Jaga Kraupe.
Nowoczesność w otoczeniu starych kamienic – eklektyczny dialog w wielkomiejskim wydaniu
Niebiesko-zielony apartament z widokiem na Park Wilsona został zaprojektowany dla pasjonata podróży, ceniącego funkcjonalność, dobry detal i wyrazisty kolor. 120-metrowe wnętrze mieści się w nowoczesnym budynku usytuowanym w centrum Poznania, w sąsiedztwie starych kamienic. To właśnie lokalizacja mieszkania zainspirowała architektki do stworzenia aranżacji, będącej dialogiem współczesności z urzekającym klimatem stylu kamienicznego, ale bez zbędnego retro. W efekcie – zgodnie z oczekiwaniami inwestora – powstała ciepły, przytulny i wielkomiejski projekt.
Inwestor marzył o aranżacji z wykorzystaniem uwielbianych przez niego wyrazistych kolorów. Pragnął wprowadzić do swojej codziennej przestrzeni nasycone barwy natury. Finalnie kluczową rolę w projekcie odegrał duet zieleni, nawiązującej do roślin, oraz niebieskiego – koloru nieba i wody. Architektki znalazły sposób na to, jak zbalansować intensywność wybranych odcieni, aby uniknąć przytłoczenia. Oryginalnym kolorom towarzyszy klasyczna biel oraz ciepła barwa koniakowego drewna w postaci mebli, okładzin oraz podłogi z szerokiej deski ułożonej w jodełkę francuską.
Niebiesko-zielony apartament z widokiem na Park Wilsona – nietypowy układ funkcjonalny
Największym wyzwaniem, przed którym stanęły architektki Anna Śliwka i Agnieszka Maksymowicz podczas pracy nad tym projektem, było zagospodarowanie funkcjonalne. Mimo dużego metrażu (120 m2) możliwości aranżacyjnie ograniczał nieregularny kształt, wyznaczony przez nieprostopadłe ściany. W związku z tym główny cel stanowiło złagodzenie i uporządkowanie przestrzeni. Projektantkom zależało także na maksymalnym otwarciu strefy dziennej, by wprowadzić do wnętrz jak najwięcej światła oraz wyeksponować piękny widok na zieleń. W tym celu zrezygnowano ze ściany TV, którą zastąpił wysuwany z sufitu ekran i projektor.
Przestrzeń mieszkania została zdefiniowana za pomocą przenikających pomieszczenia brył. Szafa w przedpokoju rozciąga się aż do strefy dziennej, a zielony kubik, będący tłem dla sofy, płynnie przechodzi w korytarz, kryjąc przy tym szafkę oraz półki. W zieloną bryłę wpisano również ukryte drzwi prowadzące do gabinetu. Spiżarnia również została schowana – za ścianą ozdobioną tapetą. Natomiast kluczowe strefy – zielony salon, niebieska kuchnia i usytuowana centralnie jadalnia z okrągłym stołem, nad którym umieszczono efektowną lampę Flamingo – pozostały otwarte i zwrócone w stronę rozległych okien.
Potęga nietuzinkowych detali – jakie tajemnice skrywa strefa prywatna?
Strefa prywatna 120-metrowego apartamentu stanowi estetyczną kontynuację części dziennej. Charakterystyczna dla salonu zieleń powraca w jednej z łazienek, gdzie towarzyszą jej drewniane elementy, a także czarne i złote detale. Druga łazienka swój charakter zawdzięcza wodoodpornej tapecie, którą zastosowano również pod prysznicem. Wszystko po to, by uzyskać efekt przenikania się strefy mokrej z resztą pomieszczenia. Do oryginalnych rozwiązań, należy też szafa w strefie wejściowej, która oprócz miejsca do przechowywania skrywa przejście do garderoby, niczym „stara szafa” z „Opowieści z Narnii”.
Na uwagę zasługuje również sypialnia, zaprojektowana jako oaza przytulności. Wnętrze zyskało ciepły klimat, dzięki drewnianym lamelom, pokrywającym ściany, sufit i drzwi. Towarzyszący im błękit stanowi tło dla kącika z fotelem, który stanął obok dyskretnego przejścia do garderoby. Ścianę za łóżkiem wyróżniono za pomocą subtelnej tapety, która – podobnie jak pleciona lampa – nadaje aranżacji lekkości. Spójna paleta materiałów w połączeniu z odważnymi kolorami i wzorami sprawia, że niebiesko-zielony apartament z widokiem na Park Wilsona jest przykładem wnętrza odzwierciedlającego charyzmę inwestora w stu procentach.
Projekt: Anna Śliwka & Agnieszka Maksymowicz
Zdjęcia: Jaga Kraupe
Zobacz również:
- Radykalna zmiana układu? Sprawdź, co zyskał ten warszawski apartament
- Złoto i minimalizm – apartament w zabytkowym budynku Browaru Arcyksiążęcego
