Zofia Stryjeńska z domu Lubańska to jedna z największych gwiazd Polski okresu międzywojennego. Nietuzinkowa, bezkompromisowa i skłonna do kontrowersji, zyskała sobie opinię wariatki w świecie artystów i poza nim. Burzliwe życie prywatne i liczne skandale jednak nie potrafiły przysłonić jej artystycznego geniuszu widocznego w jej warsztacie. Jej obrazy stanowią przykład „chłopomanii” i powrotu do polskich korzeni, czyli wsi, ludu i gusła. Sława Zofii dotarła również do takich stolic światowej kultury jak Paryż, Londyn czy Nowy Jork.
Dzieciństwo i Edukacja Zofii Stryjeńskiej
Zofia Stryjeńska urodziła się w 1891 roku w Krakowie. Od samego początku wykazywała zainteresowanie sztuką, co poskutkowało wcześnie rozpoczętą współpracą z pismami ilustrowanymi. W roku 1909 udało jej się rozpocząć naukę malarstwa dla kobiet Marii Niedzielskiej.
Od zawsze była zainteresowana polskim folklorem. Dowodem na to może być cytat Stryjeńskiej:
„Przeciskaliśmy się między tym tłumem złożonym z postaci ludowych, tak niezrównanego piękna, wdzięku i gestu, stylu niespotykanego, że tam, na tym rynku krakowskim, zakiełkowały mi w myśli pierwsze zarysy postaci bogów słowiańskich i niejasne przeczucie wielkiej kiedyś rezurekcji Słowian, których przodownicą będzie Polska”
Po dwóch latach nauki wyruszyła do Monachium, by rozpocząć studia malarskie na tamtejszej akademii sztuk pięknych. Pomysł był bardzo karkołomny, jako że w tamtych czasach na uczelnię nie przyjmowano kobiet.
„Dała sobie obciąć włosy, ubrawszy się w ubrania częścią Tadzia, częścią Stefcia (to jej bracia), odziała się w pelerynę Tadzia i tak wyjechała (…). Po blisko dwóch tygodniach milczenia doniosła nam, że zwalczywszy wszelkie przeszkody, przyjęta została do królewskiej akademii malarskiej” – tak wspominał wyprawę jej ojciec.
Po roku nauki na niemieckiej uczelni jej koledzy spostrzegli, że tak naprawdę jest kobietą, co poskutkowało jej wydaleniem i powrotem do rodzinnego Krakowa.
Diabli Nadali – debiut nietuzinkowej artystki
Jednakże nagłe przerwanie edukacji Zofii Stryjeńskiej nie spowodowało załamania jej twórczego zapału. Zofia Stryjeńska podjęła się intensywnej pracy twórczej, co poskutkowało jej debiutem w 1912. Do świata sztuki weszła serią kartonów, inspirowanych polskim folklorem i zatytułowanymi „Polskie Bajdy”.
Choć rozgłos wokół „Polskich Bajd” zapewnił jej pewien sukces, to dopiero krytyk sztuki polskiej, Jerzy Warchałowski i jego obszerna recenzja dzieł Zofii Stryjeńskiej w 1913 zapewniła jej sławę.
W świat polskich artystów i literatów popchnął ją również ślub z architektem i miłośnikiem zakopanego, Karolem Stryjeńskim w 1916 roku. Dzięki niemu poznała między innymi Władysława Skoczylasa, Henryka Kunę, Stefana Żeromskiego, Władysława Reymonta, Witkacego, jak i kilku poetów „Skamandra”.
Pierwszy związek
Zofia Stryjeńska mieszkała ze swoim mężem w Zakopanem, centrum polskiej sztuki w latach 1921-1927. Ich małżeństwo było źródłem wielu pikantnych plotek, które obiegały Polskę międzywojnia. Miała podobno zamykać swoje dzieci w szafie, aby zapewnić sobie spokój pracy, przez co omal ich nie poddusiła. Mówiono również że pocięła frak swoje męża w cieniutkie paski.
Jedno jest pewne, związek Zofii Stryjeńskiej i Karola Stryjeńskiego był związkiem pełnym emocji, który jednocześnie bardzo szybko się wypalił. Początkowo szczęśliwy i obfity, szybko przemienił się w pole do sporów, a potem otwartego konfliktu.
Trudna miłość dwójki artystów
Zofia Stryjeńska miała za złe mężowi, że ten cenił ją sobie głównie za jej talent. Potrafiła mu jednak wybaczać liczne romanse. W 1927 para rozwiodła się, co nie odbyło się bez kolejnych skandali. Zofia miała zaatakować kochankę męża, za co z kolei on miał porwać ją samą i umieścić w sanatorium, co miało na celu wzmocnienie jej reputacji jako osoby psychicznie chorej i niespełna rozumu.
Sytuacja ta opisywana była w licznych gazetach. „Z tajemniczych mroków porwania Zofii Stryjeńskiej. Miał go dopuścić się mąż” czy „Niebywała przygoda wybitnej artystki-malarki”, to tylko niektóre z nagłówków, które można było wtedy przeczytać na pierwszych stronach gazet.
Złoty okres sztuki Zofii
Żywiołowość związku, jak i niezwykłość osobowości Zofii oraz siła jej emocji widoczne są w dziełach, które tworzyła w okresie pierwszego małżeństwa. Pomimo tego, że dorobiła się opinii wariatki, jej ekspresyjny i bezkompromisowy styl zyskał wielu fanów w międzywojniu, okresie największej popularności Stryjeńskiej. Szczytowym osiągnięciem artystki było wzięcie udziału w międzynarodowej wystawie sztuki dekoracyjnej w Paryżu.
Pod koniec pierwszej wojny światowej artystka wykonała temperą 5 obrazów w cyklu „Pascha”. Obrazy przedstawiały sceny z Misterium Paschalnego. Stryjeńska Zofia religijne motywy ikonograficzne połączyła z pierwiastkiem ludowości, łącząc folklor i realia życia mieszkańców wsi.
W 1918 roku Zofia Stryjeńska wstąpiła do Warsztatów Krakowskich, gdzie pracowała jako projektantka zabawek oraz jako autorka tek graficznych. W 1918 i 1922 wydała dwie teki litograficzne „Bożki Słowiańskie”. Artystka zasięgnęła do mitologii słowiańskiej, a stworzone przez nią dzieła prezentują bogów czasów przedchrześcijańskich.
Teki te zapewniły jej wielkie uznanie oraz zachwyt, a współcześni jej krytycy potrafili porównać ją nawet do Wyspiańskiego, nazywając artystkę kontynuatorką tradycji słowiańskiej w sztuce.
Nie bała się również sztuki prezentującej przywiązanie ludu do religii katolickiej. Za najwybitniejsze jej dzieła w tym nurcie uznaje się cykl „Siedem Sakramentów” powstały w 1922 roku. Obrazy zostały nagrodzone 9 lat później na wystawie sztuki religijnej w Padwie.
Zofia Stryjeńska potrafiła doskonale współpracować ze światem architektury. Jednym z najbardziej fascynujących dzieł w tym zakresie są freski w muzeum techniczno-przemysłowym znajdującym się w Krakowie. Siedem fresków powstałych w 1917 roku przedstawia bożki słowiańskie. Innym przykładem projektów współpracujących ze światem architektury i wystroju wnętrz są dekoracje wnętrza winiarni Fukiera czy fabryki Wedla.
Niech patrzą! Wystawy sztuki Zofii Stryjeńskiej
Największy sukces artystki miał miejsce w 1925 roku. Zofia Stryjeńska jako członkini grupy Rytm wzięła udział w międzynarodowej wystawie sztuki dekoracyjnej w Paryżu. Ozdobiła ona pawilon zaprojektowany przez J. Czajkowskiego sześcioma malowidłami zatytułowanymi „Rok obrzędowy w Polsce”. Każde malowidło przedstawiało 2 miesiące.
Artystka zdobyła tam cztery Grand Prix: za dekorację architektoniczną, tkaniny, ilustrację książkową i afisze. Poza tą wystawą dzieła jej można było podziwiać na wystawach organizowanych przez towarzystwo szerzenia sztuki polskiej w 1919 i 1926 oraz w paryskiej Galerie Crillon w 1921.
Warszawskie Romanse Zofii Stryjeńskiej
Po pierwszym nieudanym związku Zofia Stryjeńska zamieszkała w Warszawie, gdzie po dwóch latach poznała swojego drugiego męża, aktora Artura Sochę. Również on okazał się jej niewierny, jednakże podobnie jak w przypadku poprzedniego męża wybaczała mu to.
Potrafiła mu nawet okazać współczucie, gdy zaraził się chorobą weneryczną. Zdarzało się jej również wykupić bilet na spektakl, w którym grał tylko po to, aby się z nim zobaczyć. On z kolei nie raz bił ją w napadzie zazdrości.
Zofia Stryjeńska w tamtym czasie zapracowywała się tylko po to, aby utrzymać rodzinę i męża, który wprowadzał niewiele pieniędzy do rodzinnych funduszy. Związek ten zakończył się rozwodem po kilku latach. Artystka następnie związała się na krótko z Achillesem Brezą, z którym już wcześniej miała romans, a potem z podróżnikiem Arkadym Fiedlerem.
Twórczość w okresie międzywojennym
Już w pierwszym roku po przeprowadzce do Warszawy Zofia Stryjeńska wykonała jeden ze swoich najbardziej kultowych projektów, czyli polichromie kamienic Rynku Starego Miasta stolicy Polski, charakteryzujące się odniesieniami do słowiańskiej mitologii. W tym okresie stworzyła również wiele tek graficznych takich jak Piastowie i Gusła Słowian.
W 1929 roku wydała, 12 plansz „Tańce Polskie” przedstawiające tradycyjne dla folkloru regionalnego tańce, takie jak „Krakowiak” czy „Mazur”. Z kolei w 1931 stworzyła sześć plansz fascimilowych zatytułowanych „Obrzędy Polskie”, przedstawiające w ekspresywny sposób polskie obyczaje, nie bojąc się przy tym mieszania ludowości z katolicką tradycją.
W okresie swojego przebywania w Warszawie udało jej się rozwinąć działalność ilustratorską, ilustrując takie książki jak „Treny” Kochanowskiego w 1930 roku czy „Muzyka Podhala” S.A. Mierczyńskiego. Jej ilustracje książkowe są rozpoznawalne dla każdego miłośnika literatury tego okresu. W 1929 zdobyła za nie złoty medal na powszechnej wystawie krajowej.
W 1938 dostała zlecenie od polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, aby stworzyć kilim, tradycyjną tkaninę dekoracyjną, dla samego cesarza Japonii Hirohito. W latach 30. Zofia Stryjeńska brała również udział w dekoracji wnętrz dwóch statków: M/s Batory i M/s Piłsudski.
W tym okresie indywidualne prezentacje twórczości Stryjeńskiej odbywały się między innymi w Warszawskim Instytucie Propagandy Sztuki czy Lwowskim Muzeum Przemysłu Artystycznego. Mimo paru sukcesów, styl artystki ulegał degradacji, spowodowanej walką o przetrwanie na artystycznym rynku. Malarce nie udało się bowiem odnaleźć się w nowych realiach politycznych, jak i kulturalnych.
Wojna i okres powojenny
Wraz z kryzysem i zbliżającą się wojną Zofia Stryjeńska coraz mocniej musiała walczyć o środki na przeżycie. Nie posiadała ona bowiem nawet własnego kąta, mieszkając w wynajmowanych mieszkaniach albo u rodziny. To w ostatnich latach przed wojną widzimy, jak styl Zofii Stryjeńskiej zaczyna stawać się coraz bardziej powtarzalny, masowy i pełen maniery. Okupację artystka spędziła w rodzimym Krakowie. Wraz z wejściem armii czerwonej na terytorium Polski, Zofia Stryjeńska wyjechała do swojej córki, do szwajcarskiej Genewy, gdzie spędziła resztę życia.
Malarstwo Art Deco okiem Zofii Stryjeńskiej
Zofia Stryjeńska była przedstawicielką stylu, który nazywany jest Art déco. Podstawowym celem tego stylu było tworzenie dzieł tak pięknych, jak i użytkowych, łącząc funkcje z formą. Odbiorcą tego stylu mieli byli głównie prości ludzie, a rozwijał się on głównie w okresie międzywojennym.
Styl odważnie czerpał z Bauhausu i jego dokonań na kanwie synergii relacji pomiędzy przemysłem a sztuką. Poza tym styl Art déco inspirował się wieloma nurtami, stylami i epokami. Charakterystyczne były proste, zgeometryzowane formy, jak i barwy przywodzące na myśli kamienie szlachetne.
Motywy Art déco widać w wielu dziełach Zofii, przykładowo w serii „Tańce Polskie” czy w „Obrzędy Polskie”, w których widoczna jest lekka geometryzacja elementów obrazu, jak i specyficzna szata barw, wzbogacona o ekspresyjne skłonności Stryjeńskiej.
Zofia Stryjeńska współcześnie
Mimo tego, że Zofia Stryjeńska nie stworzyła nic wartego uwagi po II Wojnie Światowej, to zainteresowanie nią nie zgasło i nawet dziś powstają nowe dzieła dokumentujące jej życie i twórczość. Już w 1971 została wyróżniona za swój dorobek przez fundacje Alfreda Jurzykowskiego w Nowym Jorku. W 1995 wydano pamiętniki artystki „Chleb prawie że powszedni”.
Postać Zofii Stryjeńskiej, tak nietuzinkowej, bezkompromisowej i oryginalnej, pozostała z nami po dziś dzień. Innym, późniejszym przykładem rozwoju zainteresowaniem jej sztuką, jest pierwsza wystawa monograficzna Zofii Stryjeńskiej otwarta w 2009 roku. W 2015 roku Angelika Kuźniak napisała a nową biografia Zofii „Stryjeńska. Diabli Nadali”. W 2021 ukazał się również telewizyjny spektakl teatralny „Stryjeńska. Let’s Dance Zofia”.
Zobacz również: